Znany pewnie wszystkim przepis na popękane czekoladowe ciasteczka zamieniłam (w związku ze zbliżającymi się świętami) na wersję piernikową ❤ Zachowując wszystkie proporcje ciasto wzbogaciłam o korzenną przyprawę do pierników i odrobinę cynamonu.
Wyszło pysznie i prawdziwie świątecznie 🎄, a zapach podczas pieczenia ciastek był nieziemski!
Koniecznie pokuście się o przygotowanie tych ciasteczek nawet na kilka dni przed świętami. Lekko chrupiąca, popękana struktura - i do tego mięciutki, płynny, intensywnie czekoladowy środek (przypominający brownie) 💗💖
Istny rarytas dla miłośników czekolady i piernikowych smaków 😊
Składniki:
- 230 g gorzkiej czekolady
- 120 g masła
- 3 jajka
- 2/3 szklanki cukru
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 260 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka cynamonu
- 2 łyżeczki przyprawy do pierników
- szczypta soli
- aromat waniliowy
cukier puder
Wykonanie:
Masło rozpuszczamy, dodajemy do niego połamaną czekoladę i mieszamy do momentu, kiedy czekolada się rozpuści. Białka ubijamy na sztywno, pod koniec ubijania dodajemy cukier cały czas miksując. Następnie dodajemy żółtka oraz przestudzoną masę czekoladową. Na koniec dodajemy resztę składników czyli przesianą z proszkiem do pieczenia mąkę, szczyptę soli, aromat, cynamon i przyprawę do pierników. Masa jest bardzo gęsta, ale nie na tyle, żebyśmy nie mogli wymieszać jej mikserem. Uzyskane ciasto stawiamy do lodówki na kilka godzin (u mnie cała noc).
Następnego dnia wyciągamy masę z lodówki i za pomocą łyżeczki formujemy kuleczki (nie spłaszczamy ich) wielkości orzecha włoskiego lub odrobinę większe. Obtaczamy je dokładnie w cukrze pudrze i od razu (aby ciasto nie ociepliło się) pieczemy ok. 10-11 minut w temp. 180st.
