Uwielbiam pomidorówkę robioną ze świeżych pomidorów.
Niestety gotowanie jej jest dość pracochłonne.
Aby ułatwić sobie tę czynność i skrócić czas przygotowania zupy staram się każdego roku przygotować sobie kilka słoiczków domowego przecieru ...
a wtedy przygotowanie zupy trwa znacznie krócej.
Poza tym taki domowy przecier wykorzystuję z powodzeniem również do sosu pomidorowego, bo cokolwiek przyrządzimy z jego dodatkiem -
kulinarny sukces murowany!
- pomidorów (najlepiej odmiany lima lub malinowe)
- trochę soli
- trochę cukru
- szczyptę pieprzu
Ilość dodatków uzależniona jest od posiadanej przez nas ilości pomidorów.
Pomidory blanszujemy. Zdejmujemy skórkę, kroimy na mniejsze kawałki, usuwamy gniazda nasienne. wkładamy do garnka i gotujemy ok. 15 minut pod przykryciem. Rozgotowane pomidory przecieramy przez sito i ponownie wlewamy do garnka. Teraz następuje dość żmudny proces odparowywania uzyskanej pulpy, gotując ją na malutkim ogniu bez przykrycia minimum 2h (wszystko zależy od konsystencji, którą chcemy uzyskać). Gdy przecier uzyska zadowalającą konsystencję doprawiamy do solą, cukrem, pieprzem.Wrzący przecier przekładamy do wyparzonych, suchych słoików i od razu zakręcamy. Odwracamy do góry dnem i odstawiamy do wystudzenia (bez pasteryzacji). Taki przecier wytrzyma nam z powodzeniem kilka miesięcy.