Prosta, ale pełna aromatów i smaku od zawartych w niej składników. Bo chyba nic nie dodaje takiego smaku sałatkom jak (mój ukochany) seler naciowy 😎
Ja wykorzystałam w przepisie wędzonego indyka, ale równie dobrze możemy zrobić ją z wędzonym kurczakiem, albo dobrą szynką konserwową. Bo wiadomo, że przy robieniu jakiejkolwiek sałatki panuje całkowita dowolność 😉
Ja użyłam:
- 300 g wędzonego indyka
- 4 łodygi selera naciowego
- pęczek rzodkiewki
- 3-4 ogórki gruntowe
- 1 małą (200g) puszka kukurydzy
- 125 g ugotowanego, drobnego makaronu
- szczypiorek
- koperek
- sól
- pieprz
- odrobinę suszonego czosnku
- majonez
- 2 łyżki pikantnego ketchupu (nie widać go, a podkręca dodatkowo smak)
Wykonanie:
Indyka, seler naciowy, rzodkiewkę oraz ogórki kroimy w kostkę. Z ogórków gruntowych wycinam wcześniej zawsze gniazda nasienne, aby nie puszczały soku w sałatce. Dodajemy kukurydzę z puszki, ugotowany drobny makaron, majonez, ketchup i przyprawy. Mieszamy, dodajemy zieleninę i chłodzimy w lodówce min. 1 h.