Jeśli lubicie pikantnie doprawione mięso, ta wersja karkówki zadowoli Wasze podniebienia 😉 
Ostra, aromatyczna, kruchutka, dzięki godzinom, które przeleżała w marynacie. Wyjęte z niej mięso możemy grillować, albo podsmażyć, dusić do miękkości, dorobić sosik i cieszyć się pysznym , obiadowym kawałkiem mięcha. U mnie podanym z kopytkami, i piklami z ogórków. 
Pychotka! 😊
Składniki na marynatę:
Oczywiście ilość przypraw uzależniona jest od naszych upodobań smakowych.
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
 - 1/2 łyżeczki papryki chili
 - 3 przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku
 - gałązka rozmarynu (lub 1/2 łyżeczki suszonego)
 - 1 łyżeczka majeranku
 - 2 łyżeczki miodu
 - 3 łyżeczki pikantnego ketchupu
 - 2 łyżeczki musztardy
 - oliwa
 
Ponadto:
- karkówka
 - 1 cebula
 - sól
 - pieprz
 - 1 łyżka mąki (do sosu)
 
Wykonanie:
Karkówkę kroimy na 1 cm plastry, rozbijamy. Solimy, pieprzymy, i każdy plaster zanurzamy w marynacie (smarujemy marynatą). Tak zamarynowane mięso przykrywamy folią i wstawiamy do lodówki na minimum 1h, a najlepiej na całą noc.
Następnie jeśli karkówka przygotowywana była na grilla , układamy ją na aluminiowych tackach i grillujemy z obu stron do miękkości.
Wersja obiadowa:
Mięso obsmażamy na mocno rozgrzanej patelni z obu stron każdy plaster. Dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę, i podsmażamy całość chwilę. Następnie podlewamy odrobiną wody, dorzucamy liść laurowy, ziele angielskie i dusimy do miękkości mięsa. Miękkie mięso wyjmujemy je na talerz, a powstały sos zaciągamy łyżką mąki rozrobioną w odrobinie zimnej wody. Zagotowujemy, doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Do gotowego sosu przekładamy karkówkę.