Małe, puszyste pączusie robione z serka homogenizowanego.
Robi się je dosłownie 30 minut (łącznie z czasem smażenia), tak więc oprócz tego, że są pyszne, nie są też czaso i pracochłonne. Nie wymagają nawet użycia miksera.
Obtoczone mgiełką cukru z cynamonem zaręczam, że będą smakowały wszystkim ... szczególnie takie ciepłe 😋 rozpływają się w ustach, a ręka sięga po kolejnego... i kolejnego 💃😉
Dla mnie ważną rzeczą jest również fakt, że pączusie praktycznie nie wpijają tłuszczu!
Polecam wszystkim, którzy jeszcze nigdy ich nie robili 😊
- 600g serków homogenizowanych waniliowych
- 1 mały cukier waniliowy
- szczypta soli
- 5 całych jajek
- 500g mąki
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- skórka otarta z jednej cytryny
smalec - 4 kostki po 200g
drobny cukier wymieszany z odrobiną cynamonu
Serki mieszamy rózgą z całymi jajkami i szczyptą soli. Dodajemy otartą skórkę z cytryny, cukier waniliowy oraz partiami przesianą mąkę. Mieszamy do momentu uzyskania gładkiej masy.
W garnku rozgrzewamy olej. Łyżeczką od herbaty namoczoną w gorącym oleju nabieramy małe porcje ciasta, wykładamy na rozgrzany tłuszcz. Smażymy z obu stron na lekko brązowy kolor. Nie przejmujemy się, jeśli nasze pączusie nie są zbyt kuliste. Gwarantuję, że bez względu na kształt szybciutko znikną z talerza 😊
Usmażone pączki odsączamy z tłuszczu na papierowym ręczniku. Jeszcze ciepłe obtaczamy w posypce z cukru i cynamonu (jeśli lubimy cynamon).
A.D. 2017 ❤ 🍩 ☕