Uwielbiam maślane ciasteczka ❤❤❤
Te kruche, pachnące masłem małe pyszności są dla mnie idealnym dopełnieniem niedzielnej kawy. Takie ciasteczka możemy przechowywać nawet kilkanaście dni, i czasem wydaje mi się, że z dnia na dzień "nabierają mocy" i są jeszcze smaczniejsze 😊 Na blogu mam już kilka przepisów na bardzo smaczne ciastka maślane. Np. rustykalne ciastka maślane, maślane ciastka z żurawiną, mocno maślane ciastka z domowym dżemem i kilka innych. No właśnie ... "maślane", to dla mnie słowo-klucz, przywołujące wspaniałe doznania podczas konsumpcji 😉. Maślane ciastka nie mogą być wypiekane na "Kasi", "Palmie" czy innej margarynie. Zawsze prawdziwe, 82% masło!
Przepis zaczerpnęłam z niezawodnego bloga ILOVEBAKE.PL. I jak autorka bloga zapewnia w tytule:Najlepszy przepis na najbardziej kruche ciastka maślane - tak jest. Właśnie te ciastka są dla mnie Nr 1. Polecam gorąco wszystkim łasuchom tych maślanych pyszności 💗
Składniki: (na ok. 35-40 szt)
- 3 szklanki mąki krupczatki
- 250 g zimnego masła (82% tłuszczu, nie margaryna)
- 2 żółtka
- 2 łyżki kwaśnej śmietany 12% (u mnie 18%)
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
Wykonanie: (cyt. za autorką przepisu)
Masło, żółtka i śmietana powinny być prosto z lodówki. Jeśli mamy malakser wkładamy wszystkie składniki i rozdrabniamy, aż uzyskamy ziarnistą konsystencję. Jeśli nie - mąkę wysypujemy na stolnicę, robimy wgłębienie, i dodajemy posiekane, zimne masło. Siekamy nożem szybko, aby jak najlepiej połączyć mąkę i masło. Następnie dodajemy cukier puder, cukier waniliowy, żółtka oraz śmietanę. Szybko siekamy nożem i następnie zagniatamy i owijamy folią. Wkładamy na 2-3 godz. do lodówki. Ja przygotowałam sobie ciasto poprzedniego dnia wieczorem, i trzymałam w lodówce do następnego dnia. Po tym czasie stolnicę oprószamy lekko krupczatką. Rozwałkowujemy ciasto na grubość ok. 0,5 cm. Wykrawamy ciasteczka dowolnymi foremkami.
Pieczemy w temp. 180 C przez około 10-12 min do zarumienienia.
Ja przed upieczeniem posmarowałam każde ciastko rozkłóconym jajkiem i posypałam odrobiną cukru ❤
Kilka z nich posklejałam po 2, domowymi powidłami, ale nie ukrywam, że było to zbędne. Ciasteczka są najlepsze w tej najprostszej formie.