Kaszanka to wg mnie wciąż niedoceniony przez większość przysmak. Zazwyczaj jemy jej najwięcej w sezonie grillowym, a potem znowu zapominamy o niej na długie miesiące ... a szkoda, bo jest to produkt tani, a z kupiona u dobrego rzeźnika kaszanki możemy wyczarować naprawdę fajne potrawy.
Dziś u mnie po raz pierwszy kaszanka w innej odsłonie - pod postacią kotletów (klopsów).
Wyszło tak smacznie, że mąż zażyczył sobie już w niedalekiej przyszłości powtórki 👌
- kilka kaszanek
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- 1 kajzerka namoczona w mleku
- 1-2 całe jajka
- sól
- pieprz ziołowy
- majeranek
- olej do smażenia
- bułka tarta
Wykonanie:
Kaszankę wyjąć z osłonki, pokroić na plasterki włożyć do miski. Następnie dodać jajka, drobno posiekaną cebulę (można ją przesmażyć na złoty kolor) i namoczoną wcześniej w mleku kajzerkę. Masę doprawić solą, pieprzem ziołowym i majerankiem. Lekko wilgotnymi dłońmi formować kotlety, obtaczać je w bułce tartej i smażyć z obu stron na rozgrzanym oleju.