Szybka w przygotowaniu, przyjemna w jedzeniu...
babka "łaciata" albo marmurkowa.
Lekko wilgotna i długo świeża.
Idealna do popołudniowej kawy ❤❤❤
przynajmniej dla mnie, ponieważ jestem babkowym łasuchem.
Idealna do popołudniowej kawy ❤❤❤
przynajmniej dla mnie, ponieważ jestem babkowym łasuchem.
Składniki:
- 1 i 1/2 szkl. cukru
- 3 szkl. mąki
- 5 jajek
- 250 g margaryny o temperaturze pokojowej
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 szkl. mleka
- kilka kropli aromatu arakowego
- 1 i 1/2 łyżki kakao
Wykonanie:
Jajka ubić z cukrem do puszystości , dodawać rozpuszczoną margarynę i mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia , cały czas ubijając na średnich obrotach. Pod koniec ubijania wlać zagotowane , gorące mleko i wszystko razem dobrze wymieszać łyżką. Część ciasta (ok. 1/3) wymieszać z kakao. Do wysmarowanej tłuszczem i wysypanej tartą bułką formy wlać trochę ciasta jasnego , potem połowę ciemnego , znowu jasnego , resztę ciemnego i na wierzch ponownie jasnego (można też zrobić więcej warstw albo tylko jedną ciemną - według uznania). Piec 45 - 50 minut w temp. 180 - 200 st. do tzw. suchego patyczka.
Jajka ubić z cukrem do puszystości , dodawać rozpuszczoną margarynę i mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia , cały czas ubijając na średnich obrotach. Pod koniec ubijania wlać zagotowane , gorące mleko i wszystko razem dobrze wymieszać łyżką. Część ciasta (ok. 1/3) wymieszać z kakao. Do wysmarowanej tłuszczem i wysypanej tartą bułką formy wlać trochę ciasta jasnego , potem połowę ciemnego , znowu jasnego , resztę ciemnego i na wierzch ponownie jasnego (można też zrobić więcej warstw albo tylko jedną ciemną - według uznania). Piec 45 - 50 minut w temp. 180 - 200 st. do tzw. suchego patyczka.