Uwielbiam wszelkie kruche ciasteczka 😎 I robić , i ... jeść. Pracy przy nich nie za dużo, są podzielne, odpowiednio przechowywane długo zachowują świeżość i swoje walory smakowe. Zazwyczaj mamy w domu kilka składników, które niezbędne są do ich wykonania (podstawa - prawdziwe masło), więc jeśli tylko najdzie nas ochota na taką małą słodycz do kawki czy popołudniowej herbaty, szybko możemy je zrobić, bo nie są czasochłonne (najdłużej trwa chłodzenie ciasta). Tym razem moje maślane ciasteczka uświetniłam kolorowymi galaretkami 😍
- 3 szklanki mąki krupczatki
- 250 g zimnego masła (82% tłuszczu, nie margaryna)
- 2 żółtka
- 2 łyżki kwaśnej śmietany 12% lub 18%
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 1 cukier waniliowy o wadze 16g
- kilka kropli aromatu cytrynowego
- dodatkowo: dowolna jedna lub dwie galaretki rozpuszczone w połowie przewidzianej na opakowaniu wody
Masło posiekać na kawałki. Dodać pozostałe składniki (kolejność dowolna) i wyrobić gładkie ciasto. Uformować kulę, owinąć ją folią spożywczą i włożyć do lodówki na min 30 minut. Takie kruche ciasto możemy przygotować sobie spokojnie poprzedniego dnia, a kolejnego już tylko wykończyć i upiec.
Schłodzone ciasto rozwałkować. Wycinać pełne kółka, i tyle samo kółek z wyciętym środkiem. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia pełne kółka, a na nich kołka z wyciętym środkiem.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st i piec około 12-15 minut.
Po upieczeniu schłodzić, i środek napełnić tężejącą galaretką.