Ten sernik to zdecydowanie mój faworyt 😍 Prosty do zrobienia, bez podpiekania spodu, robi się go naprawdę szybko. No i ten smak! Aksamitny, delikatny i mega puszysty. Nie wiem czy uchwyciłam to na zdjęciach, ponieważ robiłam je wczesnym rankiem, na szybko (jak zawsze 😕) przed pracą. Tym razem uświetniłam składniki na spód i górę ciasta przyprawą do pierników, aby wywołać trochę taki świąteczny efekt 😉
PS. Przypominam: sernik zawsze kroimy po całkowitym wystudzeniu,
a najlepiej następnego dnia.
Składniki na spód i górę ciasta: (u mnie tortownica 24 cm)
- 400 g kakaowych herbatników
- 200 g masła/margaryny
- 3 łyżki przyprawy do pierników (jeśli lubimy)
- 2 łyżki cukru pudru
Herbatniki rozdrabniamy na "piasek". Ja zrobiłam to blenderem. Dodajemy rozpuszczone, przestudzone masło, przyprawę do pierników i cukier puder. Mieszamy wszystkie składniki do połączenia. 1/2 otrzymanej masy wykładamy na spód tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia, dociskając, aby uzyskać równą powierzchnię.
- 1 kg mielonego twarogu (może być z wiaderka)
- 6 jajek
- 3 budynie śmietankowe lub waniliowe bez cukru
- 250 ml śmietanki 30%
- 1 szkl. cukru
- 1 cukier waniliowy o wadze 16g
- skórka otarta z 1 małej, sparzonej cytryny lub aromat cytrynowy
- ulubione bakalie: u mnie namoczone wcześniej rodzynki (ok 100 g) i 50 g skórki pomarańczowej kandyzowanej
Jajka ubijamy z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę, dodajemy po łyżce twaróg, następnie proszek budyniowy i śmietanę (płynną, nie ubitą). Dodajemy skórkę z cytryny i odciśnięte bakalie. Mieszamy łyżką. Masę serową wykładamy na piernikowy spód. Na wierzch sernika wykładamy drugą część piernikowej kruszonki.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 60-70 minut. Po tym czasie uchylamy drzwiczki piekarnika, a sernik studzimy zostawiając go w piekarniku. Po wystudzeniu dekorujemy polewą.