Taki klasyczny bigos "chodził" na mną od kilku tygodni, ale nie jest to potrawa, którą gotuje się w środku lata. Wtedy zazwyczaj korzystamy z młodej kapusty i robimy szybkie, letnie bigosiki.
Ale lato i upały już za nami, tak więc postanowiłam ugotować bigos. Taki prawdziwy, kaloryczny, tłusty na golonce, z dużą ilością mięsa, grzybów ...
Pewnie ile każdy z Was ma swój niezawodny i wypróbowany przepis na bigos, z ulubionymi dodatkami i przyprawami.
Mój jest następujący ...
Składniki:
- ok 2 kg kiszonej kapusty
- 1/2 główki włoskiej kapusty (jest bardziej krucha i delikatna niż biała)
- grzyby suszone, wcześniej namoczone
- 3 małe golonki
- 30 dkg wędzonego boczku
- 2 cebule
- 3-4 pętka dobrej, wędzonej kiełbasy
- liść laurowy
- ziele angielskie
- 3-4 ziarenka jałowca
- łyżeczka majeranku
- słodka papryka
- koncentrat pomidorowy
- olej do podsmażenia cebuli i wędlin
Wykonanie:
Golonki umyć. Kapustę kiszoną poszatkować, przełożyć do garnka, dodać golonki, dorzucić liść laurowy, ziele angielskie, jałowiec, pokrojone grzybki, zalać wodą i gotować na małym ogniu. Kapustę włoską (lub białą) poszatkować - ugotować, odcedzić. Na patelni podsmażyć na oleju poszatkowane cebulę, pokrojony w kostkę boczek, i naszą wędlinę. Teraz już tylko wystarczy przełożyć do garnka z kiszoną kapustą wszystkie składniki: kapustę włoską, zawartość naszej patelni, przyprawić majerankiem, słodką papryką, ew. solą i pieprzem oraz koncentratem pomidorowym. Niech sobie cierpliwie pyrka na małym ogniu ok 2-3h, mieszając od czasu do czasu. Jeśli płynu mamy mało, uzupełniamy go odrobiną wody. Po około 1 godzinie sprawdzamy, czy golonki są już miękkie (wszystko zależy od ich wielkości) i można z nich wyjąć kość. Jeśli tak, przekładamy je na talerz, usuwamy kości, kroimy na mniejsze kawałki, które z powrotem wkładamy do bigosu. Po upływie 2-3 h. bigos odstawiamy na bok, a czynność gotowania powtarzamy następnego dnia.
My bardzo lubimy wersję obiadową bigosu - z ziemniakami 😍