Klasyczne ciasto drożdżowe zawsze będzie dla mnie nr 1, wśród wszystkich gatunków ciast ... Tym razem upiekłam je w podłużnej foremce, i wyjątkowo nie dodałam żadnych owoców. Uwieńczeniem była tylko gruba warstwa maślanej kruszonki, i spora ilość rodzynek i skórki pomarańczowej, które dodałam do ciasta.
Wyszło pysznie!
Składniki:
- 1/2 kg maki
- 1/2 szkl. cukru
- 2 jaja + 2 żółtka
- 5 dkg drożdży
- 12.5 dkg masła
- 1/2 szkl. mleka
- aromat cytrynowy lub skórka otarta z 1 sparzonej cytryny
Na kruszonkę:
- 150g mąki
- 100g cukru
- 80g prawdziwego masła (82% tłuszczu)
Dodatkowo:
- cukier waniliowy (do posypania)
- 100 g skórki pomarańczowej
- 100 g rodzynek (wcześniej namoczonych)
Z drożdży, mleka, łyżeczki cukru i łyżeczki mąki zrobić rozczyn, odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. W chłodne dni wykorzystuję do tego grzejnik (jeśli jest ciepły). Jaja i żółtka ubić z cukrem do białości. Do przesianej mąki dodać ubite jaja, roztopiony, ciepły tłuszcz, aromat i wyrośnięty rozczyn. Całość dobrze wyrobić (ja robię to przy użyciu haka i miksera). Pozostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu, aż ciasto podwoi swoją objętość, po czym dodać rodzynki i skórkę pomarańczową. Wyrośnięte ciasto wyłożyć na blachę, posypać wierzch kruszonką, a kruszonkę delikatnie cukrem waniliowym. Ponownie odstawić w ciepłe miejsce na ok 15 -20 min. Piec ok.45 minut. w temp.175st.