Oczywiście nadzienie do rogali można zrobić dowolne.
Mogą to być powidła śliwkowe, gotowa masa makowa z puszki (wersja dla zapracowanych), nutella lub np. kostki białej czekolady.
Wszystko zależy od naszej inwencji i naszego smaku.
U mnie tym razem wybór padł na masę orzechową.
Słodziutkie, aromatyczne nadzienie było strzałem w dziesiątkę, i pysznie komponowało się z mięciutkimi rogalami.
U mnie tym razem wybór padł na masę orzechową.
Słodziutkie, aromatyczne nadzienie było strzałem w dziesiątkę, i pysznie komponowało się z mięciutkimi rogalami.
Składniki: (na 12 średnich rogali)
- 1/2 kg maki
- 1/2 szkl. cukru
- 2 jaja + 2 żółtka
- 5 dkg drożdży
- 12.5 dkg masła (margaryny)
- 1/2 szkl. mleka
- aromat cytrynowy lub skórka otarta z 1 sparzonej cytryny
- 1 rozkłócone jajko do posmarowania rogali
Nadzienie:
- 100g mielonych orzechów włoskich
- 100g mielonych orzechów laskowych
- 50g mielonych migdałów
- 250g cukru
- 2 białka
Wykonanie:
Z drożdży, mleka, łyżeczki cukru i łyżeczki mąki zrobić rozczyn, odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Ja w chłodne dni wykorzystuję do tego po prostu kaloryfer (jeśli jest ciepły). Jaja i żółtka ubić z cukrem do białości. Do przesianej mąki dodać ubite jaja, roztopiony, ciepły tłuszcz, aromat i wyrośnięty rozczyn. Całość dobrze wyrobić. Pozostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu, aż ciasto podwoi swoją objętość. Następnie ciasto wyłożyć na blat (stolnicę) rozwałkować na w miarę okrągły. Placek podzielić na 8 lub 12 trójkątów (w zależności jakiej wielkości chcemy uzyskać rogale). Na każdy trójkąt nakładać łyżeczkę masy orzechowej i zwijać formując rogaliki. Odstawić w ciepłe miejsce na ok 20 minut. Następnie wierzch posmarować rozkłóconym jajkiem.
Piec w temp 180st ok 17-20 minut (do uzyskania złotego koloru).
Po wystudzeniu polukrować i posypać np. płatkami migdałów.