Bardzo proste do wykonania, a do tego szybkie i smaczne 😋 Najlepsze - gorące, prosto z patelni. Oczywiście do tych placuszków możemy dodawać dowolne owoce, albo owoce pominąć - jeśli za nimi nie przepadamy. Takie placuszki bardzo często serwuję na obiad jako II danie (albo deser), po jakiejś delikatnej, nie ciężkiej zupce 😎
- 200 g mąki pszennej
- 1 jajko
- skórka starta z 1 cytryny
- 180 ml mleka
- 1 płaska łyżka cukru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 1 i ½ łyżeczki proszku do pieczenia
- ½ łyżeczki sody oczyszczonej
- olej (do do smażenia)
- jagody lub inne owoce
Zasada wykonania podobna jak przy muffinkach. W jednej misce mieszamy ze sobą suche składniki: mąkę, cukier, cukier waniliowy, proszek do pieczenia i sodę.
W drugiej mokre: rozkłócone jajko, mleko i skórkę otartą z cytryny. Do składników suchych przelewamy mokre. Mieszamy rózgą. Dodajemy umyte wcześniej jagody i delikatnie mieszamy łyżką całość.
Na patelni rozgrzewamy odrobinę oleju. Nakładamy po łyżce ciasta i smażymy placuszki na małym ogniu z obu stron.