Jako, że dziś Tłusty Czwartek to i przepis będzie bardziej tłusty :)
Bo rolada z boczku nie należy do ... najbardziej dietetycznych, dlatego serwuje ją niezbyt często.
Bo rolada z boczku nie należy do ... najbardziej dietetycznych, dlatego serwuje ją niezbyt często.
Jednak mimo kaloryczności, uważam, że i tak jest o niebo zdrowsza niż wszelakie sklepowe mięsne wynalazki. Zamarynowana czosnkiem i innymi ulubionymi przez nas przyprawami stanowi aromatyczny dodatek do kanapek.
Smakuje wyśmienicie podana z ostrym domowym chrzanem albo musztardą :) Dodatkowo można ją faszerować mielonym mięsem, cebulą,szpinakiem czy warzywami, ale ja zazwyczaj robię ją w tej najprostszej wersji - tylko z przyprawami.
Składniki:
- 1kg boczku surowego bez skóry
- 2 duże ząbki czosnku
- sól
- pieprz ziołowy
- majeranek
- słodka papryka
Boczek oczyścić z ewentualnych chrząstek oraz odciąć skórę (jeśli kupimy ze skórą).Płat boczku przekroić poziomo (ale nie do końca!) i rozłożyć jak książkę. Z obu stron lekko rozbić go tłuczkiem. Oprószyć z obu stron solą,pieprzem ziołowym majerankiem, słodką papryką. Chudszą stronę boczku (powinna być na górze) natrzeć roztartym czosnkiem .
Mięso zwinąć ściśle w roladę i związać w kilku miejscach bawełnianym sznurkiem . Tak przygotowaną roladę zawinąć w folię aluminiową lub spożywczą i wstawić do lodówki na 12-24h. Po tym czasie zamarynowany boczek obsmażamy na oleju, żeby zrumienił się ze wszystkich stron. następnie roladę przekładamy do naczynia żaroodpornego albo do rękawa foliowego. Pieczemy w piekarniku 1.15h w temperaturze 185st. Zostawiamy w naszym naczyniu do wystudzenia. Po wystudzeniu ściągamy sznurek i delektujemy się pysznym mięskiem na kanapki :)