Kolejny mój przepis na pączki z maszynki. Pewnie już wiecie z jakiej maszynki 😉 Jeśli nie, na końcu postu wstawię jej zdjęcie. Moja maszynka ma 3 wymienne środki: do muffinek, donutów i małych pączusiów. Dziś wypróbowałam pączusie 😎 Miałam akurat w domu serek homogenizowany waniliowy, więc postanowiłam wypróbować taką trochę wersję fit pączusiów. Bez cukru (słodycz pochodzi jedynie z serka homo) i bez tłuszczu. I powiem tak: pączusie na świeżo są bardzo dobre, chociaż lekko "ścisłe". Uważam, że to dlatego, iż ciasto nie ma w sobie żadnego tłuszczu. Nie ukrywam, że odrobinę mi to przeszkadzało. Chociaż rodzinka zajadała się, aż im uszy się trzęsły 😋 W każdym razie, następnym razem dodam do ciasta trochę roztopionego masła i wtedy ocenię różnicę 👍
- 3 jajka
- 300 g serka homogenizowanego ( u mnie waniliowy, z prawdziwą wanilią)
- 1,5 szklanki mąki
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- skórka otarta z 1 sparzonej cytryny albo odrobina aromatu cytrynowego
Wykonanie:
Wszystkie składniki miksujemy do połączenia. Maszynkę nagrzewamy, smarujemy odrobiną oleju i nakładamy w otwory małe porcje ciasta. Pieczemy do zezłocenia się. Po upieczeniu posypujemy cukrem pudrem.
