Miały być małe, zgrabne rogaliki, a wyrosły ... sporej wielkości rogale 😂 Które niestety popękały podczas pieczenia 😌 Nie wyglądają więc pokazowo, ale co tam, postanowiłam opublikować przepis, bo rogale są pyszne! Mięciutkie w środku, a na zewnątrz pyszna, chrupiąca, cukrowa skórka 😍
Dla mnie zdecydowanie lepsze niż takie polukrowane, gdyż osobiście nie jestem amatorem lukru czy polewy.
Składniki: (10-12 sporych rogali )
- 500 g mąki pszennej
- 25 g świeżych drożdży
- 100 ml ciepłego mleka
- 2 jajka
- 4 łyżki cukru
- 1 cukier waniliowy o wadze 16 g.
- 100 g rozpuszczonego, ciepłego masła
- skórka otarta z 1 sparzonej cytryny
Dodatkowo:
- powidła - do nadziania
- 1 żółtko + łyżka mleka do posmarowania rogali
- cukier po posypania rogali
Do miseczki z ciepłym mlekiem dodajemy łyżeczkę cukru, łyżeczkę mąki i rozkruszone drożdże. Mieszamy, odstawiamy do podrośnięcia.
Do misy miksera wsypujemy mąkę, cukier, cukier waniliowy, jajka, skórkę z cytryny, wyrośnięty rozczyn oraz roztopiony tłuszcz. Ubijamy hakiem do połączenia składników. Następnie przekładamy na stolnicę, podsypujemy niewielką ilością mąki i wyrabiamy chwilę. Ciasto dzielimy na 10-12 części. Z każdej formujemy kulkę, którą rozwałkowujemy na prostokąt. Na górze nakładamy łyżeczkę powideł i zwijamy do połowy prostokąta. Od połowy ciasto nacinamy tworząc paski. Zwijamy do końca formując rogale.
Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Smarujemy roztrzepanym jajkiem z mlekiem, i posypujemy cukrem. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 st na około 18-20 minut (do zezłocenia).