Uwielbiam kapuśniak... taki domowy na żeberkach i dobrej kiszonej kapuście (kiszonej - a nie kwaszonej czyli zakwaszanej octem). Ten który robię jest tak pożywny, gęsty i sycący, że z powodzeniem zastępuje I i II danie obiadowe👌
Nie wspomnę tutaj o zbawiennych wartościach kiszonek (zarówno kapusty jak i ogórków). Oprócz ogromnej porcji witamin, są one naturalnym probiotykiem. Tak więc ... mamy kolejny powód, aby powędrować po dobrą kiszoną kapustę i ugotować np kapuśniak 😃 Mój to taki kujawski, tradycyjny. Z dodatkiem i ziemniaków i kaszy - jaki gotowało się u mnie w domu 😍 Tak, tak ... okazuje się, że jedno z drugim wcale się nie wyklucza.
Składniki: (na duży gar)
- ok 80 dkg kiszonej kapusty
- ok 60 dkg żeberek wędzonych
- 3 marchewki
- 1 pietruszka
- 1/2 selera
- kawałeczek wędzonego boczku
- 3/4 szklanki kaszy jęczmiennej
- 4 średnie ziemniaki
- 1 cebula
- 2 ząbki posiekanego czosnku
- sól, pieprz
- majeranek
- liść laurowy, ziele angielskie
- u mnie dodatkowo: wywar po parzeniu białej kiełbasy + 3 białe kiełbaski
- odrobina smalcu (do podsmażenia cebuli i kiełbasy)
Wykonanie:
Z żeberek i włoszczyzny gotujemy wywar, dodając, ziele angielskie i liść laurowy. Kapustę kiszoną pokroić i podgotować w osobnym garnku (bez płukania) ok 15 minut od zagotowania.
Gdy mięso będzie miękkie wywar przecedzamy. Obieramy żeberka z mięsa i kroimy. Warzywa również kroimy w kostkę. Do czystego wywaru dodajemy ziemniaki pokrojone w kostkę i kaszę jęczmienną. Gdy będą miękkie dodajemy kapustę kiszoną - gotujemy całość ok 15-20 minut. Na patelni podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę, czosnek, dodajemy pokrojony boczek i kiełbasę. Zrumienioną całość wrzucamy do garnka. Gotujemy jeszcze przez chwilę i doprawiamy do smaku solą, pieprzem i roztartym w dłoniach majerankiem. Ponieważ osobiście lubię dość kwaśny i wyrazisty kapuśniak zawsze zostawiam sok od kapusty w słoiku, aby ewentualnie na koniec doprawić nim moją zupę, jeśli będzie za mało kwaśna.