Tymbaliki, to nowocześniejsza nazwa, oznaczająca nic innego,
jak klasyczną galaretę drobiową.
jak klasyczną galaretę drobiową.
U mnie tym razem tymbaliki w wersji z indykiem.
Bardzo często podstawą moich zup jest indyk.
Po ugotowaniu bulionu, obrane i pokrojone mięso trafia spowrotem do zupy lub przygotowuję z niego właśnie tymbaliki.
- ugotowane w wywarze mięso indyka lub kurczaka (fajnie sprawdza się tutaj udziec z indyka)
- marchewka i pietruszka ugotowane wraz z mięsem w rosole
- trochę groszku konserwowego
- 1-2 jajka ugotowane na twardo
- sól
- pieprz
- odrobina soku z cytryny
- żelatyna spożywcza
- natka pietruszki
Przygotować galaretę: 1l bulionu (po gotowaniu warzyw i mięsa) przecedzić do osobnego garnka. Do zimnego bulionu wsypać żelatynę (na 1l płynu - 4-5 łyżeczek żelatyny). Podgrzać do takiej temperatury, aby żelatyna się rozpuściła. Doprawić ją do smaku solą, pieprzem i odrobiną soku z cytryny. Dodać posiekaną natkę.
Z ugotowanego mięsa zdjąć skórę, oddzielić od kości. Pokroić na mniejsze kawałki. W małych kokilkach układać dowolnie: plasterki jajka, groszek konserwowy, marchewkę - zalać to odrobiną bulionu, zostawić do zastygnięcia. Następnie wrzucić pokrojone w kostkę mięso i zalać całość bulionem. Wstawić do lodówki do ściągnięcia się.