Składniki: (na tortownicę 24 cm)
- 1 kg zmielonego twarogu (może być z wiaderka)
- 8 jajek
- 3/4 szklanki cukru
- 1 cukier waniliowy o wadze 16 g
- 1 kostka masła o wadze 200 g
- 1 budyń śmietankowy bez cukru o wadze 40 g
- kilka kropli aromatu śmietankowego lub cytrynowego
Składniki na mus:
- 500 g truskawek ( u mnie mrożone)
- 1.5 opakowania galaretki truskawkowej
Całe jajka ubić z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą, gęstą masę. Twaróg przełożyć do miski. Dodać do niego rozpuszczone masło, proszek budyniowy oraz aromat. Wymieszać dokładnie łyżką (ja mieszałam szeroką, drewnianą łyżką). Ubite na puch jajka z cukrem dodawać w 2-3 partiach do miski z twarogiem mieszając całość łyżką.
Spód i boki tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia. Proponuję również przedłużyć wysokość formy papierem do pieczenia, ponieważ sernik czasami mocno rośnie (ale nie zawsze 😉) . Do tortownicy wlać masę serową. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170 st na 90 - 100 minut. Po tym czasie piekarnik wyłączyć, a sernik zostawić w piekarniku na 1 godzinę. Po tym czasie wyjmujemy sernik z piekarnika i studzimy.
Mus truskawkowy:
Truskawki rozmrażamy (jeśli mamy zamrożone, a jeśli świeże pomijamy czynność) i blendujemy na gładki mus. Następnie przekładamy je do rondelka, i podgrzewamy doprowadzając do wrzenia. Do gorącego musu wsypujemy 1 i 1/2 opakowania galaretki truskawkowej i dokładnie mieszamy. Odstawiamy do ostudzenia. Kiedy mus jest chłodny i zacznie tężeć wylewamy go na wystudzony sernik. W tym celu zrobiłam sobie na serniku obręcz z folii aluminiowej. Tak przygotowany sernik wstawiamy do lodówki najlepiej na kilka godzin.