Wszystkie zupy z dodatkiem buraków mogłabym jeść dosłownie
na okrągło ❤ Więc kiedy tylko pojawia się pierwsza botwinka, do późnego lata gotuję z niej zupkę. Jest nie tylko zdrowa ale i bardzo pyszna. Zawartość nowalijek w tej zupie powoduje, że kojarzy się nam ona z wiosną...
i słońcem...
Pychotka... taką botwinkę mogłabym jeść i jeść i jeść ...
Podana z młodymi, podsmażonymi z cebulką ziemniakami jest szczególnie smaczna 😊
Podana z młodymi, podsmażonymi z cebulką ziemniakami jest szczególnie smaczna 😊
- bulion drobiowy (u mnie ugotowany na skrzydełkach z kurczaka)
- pęczek botwinki
- dodatkowo 2-3 buraki (ja używam już ugotowanych)
- włoszczyzna: marchew, pietruszka, kawałek selera, kawałek pora
- śmietana 18%
- jajka ugotowane na twardo
- sól, pieprz, cukier
- 1 łyżka posiekanego koperek
- 2 łyżki koncentratu buraczanego
- 1 łyżka mąki
Marchew, seler i pietruszkę umyć, obrać i pokroić w kostkę. Pora umyć i pokroić w półplasterki. Zalać warzywa bulionem drobiowym, doprowadzić do wrzenia i gotować ok 10min.
Botwinę dokładnie umyć, zwłaszcza liście. Posiekać, buraczki pokroić w paski. Kiedy warzywa będą miękkie, dodać pokrojoną botwinę i gotować, aż buraczki zmiękną.Doprawić zupę cukrem, solą i pieprzem do smaku. Aby zaostrzyć smak i kolor możemy dodać 2 łyżki koncentratu buraczanego. Gotować jeszcze chwilę, a następnie zdjąć z ognia. Śmietanę wymieszać z mąką, a następnie dodać do tego trochę ciepłej zupy. Wymieszać dobrze i dodać do zupy w garnku, mieszając. Ponownie wstawić zupę na ogień i doprowadzić do wrzenia. Posypać koperkiem.