O wartościach odżywczych mięsa z indyka można by dłuugo się rozpisywać 😉 Ja napiszę w telegraficznym skrócie: zdrowe, niskokaloryczne, bogate w wiele odżywczych wartości, o niskiej zawartości cholesterolu.
Gdyby na bezludną wyspę pozwolono mi zabrać tylko jeden produkt, bez wahania wybrałbym indyka – powiedział w jednym z wywiadów angielski kucharz Jamie Oliver.
Myślę, że jego słowa są najlepszą rekomendacją do spożywania indyczego mięsa jak najczęściej
Dziś zapraszam Was na udziec indyczy pieczony w rękawie.
Przepis z niezawodnego "Co mi w duszy gra" (po małej modyfikacji przepisu na matynatę) okazał się strzałem w 10-tkę.
Mięso wyszło pyszne: kruchutkie i wilgotne.
Część spożyliśmy z sosem na obiad, a część powędrowała na kanapki 😊
Przepis z niezawodnego "Co mi w duszy gra" (po małej modyfikacji przepisu na matynatę) okazał się strzałem w 10-tkę.
Mięso wyszło pyszne: kruchutkie i wilgotne.
Część spożyliśmy z sosem na obiad, a część powędrowała na kanapki 😊
- ok 1,60 kg udźca z indyka
Marynata:
- 4 roztarte ząbki czosnku
- 2 posiekane cebule
- trochę tymianku
- 2 łyżeczki musztardy
- 2 płaskie łyżeczki słodkiej papryki
- 1/2 płaskiej łyżeczki ostrej papryki
- sok z połowy cytryny
- 1/2 szklanki oliwy lub oleju
- sól
Sos :
- zlany sos z pieczenia mięsa
- sól i pieprz do smaku
- śmietana 18%
- mąka do zagęszczenia
Wszystkie składniki marynaty dokładnie wymieszać. Mięso z indyka natrzeć z każdej strony marynatą, włożyć do pojemnika z przykryciem i wstawić do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
Następnie przełożyć je do rękawa do pieczenia i wstawić do piekarnika nagrzanego do 185 stopni na ok 90-100 minut. Po upieczeniu mięso zostawić w rękawie do ostygnięcia. Nastepnie wyjąć je na talerz, a sos zlać do garnka. Zagotować, dolać wody, w celu uzyskania większej ilości sosu, doprawić solą i pieprzem i zaciągnąć odrobiną mąki rozmieszanej w niewielkiej ilości wody. Na koniec uświetnić sos śmietaną.