Dostałam zadanie, by upiec ciastka z sezamem 💪 .
Ponieważ w moich przepisach nie miałam takowych, zaczęło się przeszukiwanie internetu. I tak trafiłam na przepis Agnieszki, na ciasteczka szczęścia ( podobno sezam jest w Afryce symbolem powodzenia, stąd też nazwa ciasteczek). Wszystkim miłośnikom sezamu polecam te mocno chrupiące maleństwa - idealne do kawy lub herbaty.
Składniki: (na około 40 sztuk)
- 100 g (2/3 szkl) sezamu
- 100 g masła
- 70 g (1/3 szkl) białego cukru
- 85 g (1/2 szkl) jasnego brązowego cukru
- 1 duże jajko
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- 170 g (1 i 1/4 szkl) mąki
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1/4 łyżeczki cynamonu (ja pominęłam)
Uprażyć na suchej patelni sezam (ok. 5 min na niedużym ogniu, czekamy aż sezam zacznie lekko pachnieć, nie ma potrzeby go rumienić). Utrzeć masło z 2 rodzajami cukru i cukrem waniliowym. Dodać jajko. Wymieszać mąkę z proszkiem, solą oraz cynamonem i stopniowo dodawać do ciasta nadal ucierając. Na koniec wmieszać do ciasta połowę uprażonego sezamu. Wstawić je na minimum 1 godz. do lodówki.
Nagrzać piekarnik do 190ºC. Ciasto wyjąć z lodówki i formować z niego nie duże kulki. Każdą kulkę obtaczać w pozostałym sezamie, kłaść na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i lekko rozpłaszczać dłonią na kształt talarka. Układać na blaszkach, zachowując dość duże odstępy miedzy ciasteczkami - maksimum 20 szt. na dużą blaszkę.