Przepis na te pyszne kotleciki o wdzięcznej nazwie SZU SZU otrzymałam od koleżanki Izy (ten i zresztą kilka innych, które kolejno testuję 😉) podczas ostatniego urlopu w PL. Okazało się, że nie tylko dotychczas ich nie robiłam, ale nawet jak dotąd nie wpadłam na ten przepis w internecie 😲, mimo, że króluje on na wielu blogach i stronach. Kotleciki wykonane w ten sposób są pyszne. Marynata nadaje im kruchość i fajny smak. Myślę, że zadowolą wszystkich miłośników drobiowego mięska.
Ja przygotowuję marynatę wieczorem i na drugi dzień tylko myk - mięsko na patelnię 😎 Tak więc szybkość wykonania to kolejna zaleta tego przepisu.
Składniki:
2 duże piersi z kurczakaNa marynatę:
- 2 żółtka
- 3-4 łyżki gęstej śmietany
- 4 łyżki oleju
- 4 łyżki mąki ziemniaczanej
- 3 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę (jeśli nie lubimy - pomijamy)
- 3/4 łyżeczki soli (można według smaku)
- 1/4 łyżeczki papryki słodkiej
- szczypta papryki ostrej
- szczypta pieprzu
olej lub masło klarowane do smażenia
Wykonanie:
Wszystkie składniki marynaty dokładnie ze sobą mieszamy.
Umyte piersi kurczaka kroimy delikatnie po skosie na plastry o grubości 1 cm. Uzyskane plastry wkładamy do marynaty, i dokładnie mieszamy.
Wstawiamy do lodówki minimum na 1 godzinę, a najlepiej na całą noc. Następnie smażymy na rozgrzanej patelni na oleju lub klarowanym maśle na średnim ogniu, aż do zrumienienia z obu stron.
Gotowe kotleciki odsączamy z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym.