Filiżanka kawy i klinik babki marmurkowej (lub babki z kakao - różnie nazywamy) będzie dla mnie zawsze ukoronowaniem fajnego, błogiego popołudnia.
To mój ulubiony gatunek babki, chociaż hmmm... 😉 tak na prawdę to kocham już wielu, wielu lat wszystkie ucierane, zwykłe ciacha - a babki w szczególności. Na blogu jest już przepis na babkę marmurkową na majonezie, zaparzaną babkę mojej mamy i podobną: babkę z kakao na majonezie.
Tym razem babka marmurkowa oprócz margaryny zawiera dodatek oleju, który sprawia, że babka jest wilgotna i długo świeża.
Polecam gorąco! 💗
Składniki:
- 2 szklanki maki pszennej
- 3/4 szklanki cukru
- 1 op.cukru waniliowego
- 200 g miękkiej margaryny
- 8 łyżek oleju
- otarta skórka z 1 sparzonej cytryny
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka kakao
- kilka kropli aromatu rumowego
- 4 jajka
Wykonanie:
Jajka rozbić, żółtka oddzielić od białek. Margarynę utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę. Dodawać po jednym żółtku, olej i sok z cytryny. Cały czas ucierając, wsypać mąkę wymieszana z proszkiem do pieczenia. Na końcu dodać ubite na sztywno białka i otartą skórkę z cytryny. Delikatnie wymieszać całość łyżką. Przełożyć 3/4 ciasta do innej miseczki, a do pozostałej części ciasta dodać 1 łyżka kakao i kilka kropli olejku rumowego. Do wysmarowanej i wysypanej bułka foremki wylać jasne ciasto przez środek wylać ciemne ciasto (można delikatnie ciasta przemieszać widelcem utworzy się wtedy marmurek).
Piec w temperaturze 180 stopni około 45-50 minut, do suchego patyczka.