Znacie? Znaaacie na pewno, bo przepis stary jak świat 😊
Czarny salceson to chyba jedno z pierwszych ciast, które nauczyłam się piec.
Przepis był bardzo prosty, a ciasto zawsze sie udawało, i to podobało mi się w nim najbardziej 💛 Ostatnio przeglądając mój stary zeszyt z przepisami odkopałam właśnie kilka fajnych przepisów, które odeszły w niepamięć
(a szkoda).
(a szkoda).
Składniki: (u mnie foremka 35cmx23cm - jeśli macie mniejszą ciasto wyjdzie wyższe)
- 1 szklanka zsiadłego mleka
- 3 całe jaja
- 1/2 szkl cukru
- 1 cukier waniliowy o wadze 16 g.
- 1 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 3 łyżki kakao
- 3 łyżeczki dżemu lub powideł
Wszystkie składniki połączyć, wymieszać dokładnie przy użyciu łyżki.
Kruszonka: składniki i przepis wykonania tutaj
Ja zrobiłam ją do tego ciasta z podwójnej ilości składników.
Dodatkowo:
1 szkl. dowolnych, miękkich owoców (mogą być z kompotu). U mnie agrest.
Wszystkie składniki na ciasto wymieszać w misce rózgą lub łyżką. Do masy dodać wyrobioną kruszonkę i owoce. Wymieszać całość. Wylać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180stopni. Piec ok. 45 minut.