Wiele osób pyta mnie o proporcje na pyszna kruszonkę.
I powiem szczerze, że długo robiłam ją ... na oko 😉
Efekt był różny.
A to była lekko chrupiąca, a to rozpływała się przez dodanie zbyt dużej ilości masła.
A zasady i proporcje do zrobienia dobrej kruszonki są przecież baaardzo proste.
100g masła (zawsze prawdziwe 82% tłuszczu)
100g cukru pudru
200g mąki
Czyli zawsze masła i cukru tyle samo, a podwójną ilość mąki.
Masło - tu jest "wiele szkół". Z doświadczenia wiem, że masło, może być mocno schłodzone (prosto z lodówki), takie o temperaturze pokojowej, albo rozpuszczone i schłodzone.
Cukier - ja preferuję cukier puder, ale równie dobrze możemy użyć cukier kryształ lub cukier brązowy.
Ponadto - jest wiele wariacji na temat kruszonki. Możemy ją wzbogacić o wiórki kokosowe, wanilię, zmielone orzechy, cynamon - zawsze jednak pamiętając o właściwych proporcjach.
Wykonanie:
Cukier mieszamy w misce z mąką. Następnie dodajemy masło. Ja zazwyczaj robię kruszonkę ze schłodzonego, twardego masła, które siekam metalową "siekaczką" (podejrzałam u Ewy Wachowicz). Następnie wszystkie składniki mieszamy ze sobą, rozkruszamy w palcach, aż do uzyskania konsystencji "mokrego piasku".
Kruszonkę możemy mrozić. Jeśli zrobimy jej zbyt dużą ilość, spokojnie możemy przełożyć do małego pojemniczka i zamrozić do następnego użycia.