Mięciutkie biszkoptowe ciasto, a między jego dwoma warstwami waniliowy budyń. Ponieważ w szafce mam sporo suszonej czarnej porzeczki postanowiłam dodać trochę do budyniu. Oczywiście możemy ten składnik pominąć, albo dodać zamiennie rodzynki . Ciacho jest fajnie delikatne, nie mocno słodkie i długo świeże. Polecam! 👌😍
Skladniki na ciasto: (na blaszkę 24 cm x 32 cm)
- 1.5 szkl mąki pszennej
- 0.5 szkl mąki ziemniaczanej
- 3/4 szkl cukru
- 1 cukier waniliowy
- 6 jajek
- 1.5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 250 g masła
- skórka otarta z 1 sparzonej cytryny
- szczypta soli
Białka ubijamy na sztywną pianę ze szczyptą soli. Nie przerywając ubijania dodajemy stopniowo cukier, cukier waniliowy, a następnie po 1 żółtku. Masło roztapiamy, aż będzie prawie wrzące. Zmniejszamy obroty miksera do minimum i stopniowo dodajemy obie mąki wymieszane z proszkiem do pieczenia oraz otartą skórkę z cytryny. Na koniec wlewamy pomału bardzo gorący tłuszcz. Foremkę wykładamy papierem do pieczenia.
Połowę ciasta wylewamy do formy i wyrównujemy. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170 st i podpiekamy ok.12 minut. W tym czasie przygotowujemy budyń.
Składniki na masę budyniową:
- 1 l mleka
- 3 budynie waniliowe o wadze 40 g każdy bez cukru
- 140 g masła
- 4 łyżki cukru
- 3/4 szkl suszonej czarnej porzeczki lub rodzynek, wcześniej namoczonych i odciśniętych
750 ml mleka zagotowujemy w rondelku razem z cukrem. W reszcie mleka rozpuszczamy 3 budynie, wlewamy na gotujące mleko. Mieszamy, aż budyń zacznie gęstnieć. Następnie dodajemy pokrojone w kosteczkę masło. Mieszamy do uzyskania gładniej masy budyniowej, czyli do momentu, kiedy budyń wchłonie masło. Na koniec dodajemy czarną porzeczkę/rodzynki.
Podpieczony spód wyjmujemy z piekarnika i wykładamy na niego gorący budyń.. Na budyń wylewamy pozostałe ciasto. Ja robię sobie kleksy z ciasta jeden obok drugiego, po czym delikatnie rozsmarowuję je na masie z budyniem. Ciasto daje się ładnie rozprowadzić.
Ponownie wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 st i pieczemy 45 minut.