Pyszny, delikatny (pieczony w kąpieli wodnej), nie mocno słodki sernik z dodatkiem białej czekolady i kontrastowych w smaku, kwaskowych malin. Pyszne zestawienie smakowe. Ten sernik możemy upiec na kruchym spodzie, na spodzie z ciasteczek, albo tak jak ja - pominąć spód. Przepis można dowolnie modyfikować, dodać np rodzynki, czy ozdobić górę polewą z białej czekolady ... tak jak lubimy 😀
Przepis jest bardzo prosty, i nie wymaga od nas jakiś super umiejętności 😉
Składniki na masę serową: (u mnie tortownica o średnicy 24 cm)
- 1 kg mielonego twarogu (może być z wiaderka)
- 5 całych jajek
- 120 g serka mascarpone
- 120 g cukru
- 1 cukier waniliowy o wadze 16 g.
- 100 ml śmietanki kremówki 30%
- 100 g białej czekolady
- 1 budyń waniliowy/śmietankowy bez cukru o wadze 40 g.
- skórka otarta z 1 sparzonej cytryny
- dodatkowo: ok 150 g malin
Śmietankę wlewamy do małego garnuszka, podgrzewamy. Zestawiamy z palnika i wrzucamy połamaną na kostki czekoladę. Mieszamy do rozpuszczenia czekolady. Odstawiamy do wystygnięcia. W misie miksera umieszczamy twaróg i serek mascarpone. Dodajemy cukier, cukier waniliowy, budyń. Ubijamy chwilę po czym dodajemy jajka, rozpuszczoną w kremówce czekoladę, skórkę z cytryny. Mieszamy tylko do połączenia się składników, nie za długo, aby nie napowietrzyć zbytnio masy serowej.
Wyrównujemy i układamy maliny. Na dolną półkę piekarnika wkładamy żaroodporne naczynie wypełnione wodą.
Sernik wkładamy na środkową półkę piekarnika. Pieczemy przez 30 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 165 st, po czym obniżamy temperaturę do 130st i pieczemy jeszcze 60 minut.
Po upieczeniu studzimy sernik w wyłączonym piekarniku, przy uchylonych drzwiczkach. Po wystudzeniu wstawiamy do lodówki na kilka godzin.