Dziś zapraszam na tradycyjne mielone w delikatniejszej odsłonie - bez panierki. Kotlety sporządzone w ten sposób są bardzo delikatne, mięciutkie i soczyste. Wykorzystałam do nich schab wieprzowy, który miałam zamrożony, a wiadomo, że taki schab po odmrożeniu praktycznie nadaje się jedynie do zmielenia, bo stracił swoją soczystość.
W raz ze schabem zmieliłam kawałek boczku, dla nadania potrawie lepszego smaku. Do takich mielonych oczywiście możemy wykorzystać także inne mięso np. gulaszowe, łopatkę, karkówkę czy szynkę 😊
Składniki:
- 60 dkg schabu wieprzowego (równie dobrze może być łopatka lub szynka)
- 50 dkg surowego boczku
- 3 jajka
- 2 cebule
- 3 łyżki bułki tartej
- sól
- liść laurowy
- ziele angielskie
- pieprz ziołowy
- majeranek
- 1/2 szklanki wody
- 1 ząbek czosnku
- olej
Mięso mielimy razem z cebulą i czosnkiem, dodajemy bułkę tartą, sól, pieprz, majeranek, jajka i wodę. Wyrabiamy dokładnie ok 10 minut. Następnie formujemy zwilżonymi dłońmi kotlety dowolnej wielkości. Smażymy na patelni z obu stron. Następnie wlewamy na patelnię 1/4 szklanki bulionu (lub wody) , wrzucamy liść laurowy, ziele angielskie, przykrywamy i dusimy na małym ogniu ok 15 min. Jeśli mamy małą lub bardzo płaską patelnię, przekładamy całość do garnka, aby było nam wygodniej.