Lekkie, delikatne, po prostu pyszne.
A w głównej mierze za sprawą jogurtu, który króluje w tym przepisie. Od momentu, kiedy po raz pierwszy zobaczyłam te bułki na Margarytkowym blogu robiłam je już kilkakrotnie, bo oprócz tego, że są pyszne, nie wymagają też dużo pracy i co ważne: zawsze się udają!
Polecam gorąco przepis wszystkim amatorom pszennych wypieków :))
- 500 g mąki pszennej luksusowej typ 550
- 200 ml jogurtu naturalnego (u mnie grecki)
- 100 ml ciepłej wody
- 25 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka płynnego miodu albo cukru
- 1 łyżeczka soli
- 1 jajko
- 2 łyżki oleju
Wykonanie:
Do ciepłej wody dodać 2 łyżki jogurtu, miód albo cukier, pokruszone drożdże, 1 łyżkę mąki, wymieszać i odstawić do wyrośnięcia na ok 10 minut.
Mąkę przesiać do miski, wsypać sól i wymieszać, dodać rozkłócone jajko, olej, resztę jogurtu oraz wyrośnięty rozczyn. Wyrobić gładkie ciasto (ja wyrabiałam przy użyciu miksera). Przełożyć do miski posmarowanej olejem, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na około 40 minut - do podwojenia objętości. Wyrośnięte ciasto przełożyć na blat oprószony mąką, krótko wyrobić. Uformować wałek o długości około 60 cm , lekko spłaszczyć, tak aby szerokość miała około 8 cm. Ciasto obsypać mąką i pokroić ostrym nożem na 8 – 10 kawałków.Następnie przełożyć bułki na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, przykryć ściereczką i zostawić w ciepłym miejscu na kolejne 30 minut do ponownego wyrośnięcia. Piekarnik nagrzać do 190-200 stopni, wstawić blachę z bułkami i piec około 15 minut do zrumienienia.
Są pyszne nawet z samym, świeżym masłem ...