Nie mogłam się oprzeć, aby przy nazwie ciastek nie napisać "pyszne" ❤
Bo te ciastka są rewelacyjne! Pierwszy raz postanowiłam upiec ciastka z dodatkiem mąki kukurydzianej i bardzo żałuję, że stało się to tak późno 😉 Ciastka są bardzo proste do zrobienia, a smak ? Moocno kruche, moocno maślane, a co za tym idzie baaardzo smaczne. Nie zawierają proszku do pieczenia, ani jajek. Przygotowane ciasto jest bardzo kruche, nie daje się wałkować, ale "obeszłam" z powodzeniem etap wałkowania, co opiszę dokładnie w sposobie wykonania ciastek.
Z czystym sumieniem polecam ! 👌👌👌
- 150 g mąki pszennej
- 80 g mąki kukurydzianej
- 180 g prawdziwego masła (82% tłuszczu)
- 50 g cukru
- 1 mały cukier waniliowy (16 g)
- skórka otarta z 1 sparzonej cytryny
- łyżeczka soku z cytryny
- szczypta soli
Wykonanie:
Masło wyjmujemy z lodówki wcześniej, aby miało miękką konsystencję. Ubijamy mikserem z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę. Następnie dodajemy po łyżce wymieszane wcześniej obie mąki, sok z cytryny, otartą skórkę cytrynową i szczyptę soli. Ubijamy do połączenia się składników. Ciasto jest bardzo sypkie, więc jeśli tylko składniki się połączą przekładamy je na stolnicę (blat kuchenny) i zagniatamy kulę. Odrywamy kawałki wielkości orzecha włoskiego, lekko spłaszczamy dłonią i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Jeśli chcemy, aby nasze ciastka miały dokładnie tę samą wielkość możemy każde ciasteczko docinać małym kieliszkiem od wódki. Widelcem na wierzchu każdego ciastka wyciskamy delikatną kratkę. Ciasteczka są bardzo kruche, więc ja przenosiłam je na blachę przy użyciu noża - udało się to bez problemu. Pieczemy je w 175 st około 12 minut (powinny być blade, z lekko złotymi brzegami).