Ciasto znane chyba dosłownie od pokoleń, tylko pod różną nazwą, zależnie od regionu.
W moim domu funkcjonuje nazwa "kruszawiec", ale równie popularny jest skubaniec czy pleśniak.
W moim domu funkcjonuje nazwa "kruszawiec", ale równie popularny jest skubaniec czy pleśniak.
W każdym razie wszystkie nazwy oznaczają jedno: pyszne, kruche ciasto, z dodatkiem kwaskowego dżemu, owoców i słodkiej, chrupiącej pianki bezowej ...
Uwielbiam je za smak, prostotę, i za to, że przywołuje wspomnienia odległych lat i domu rodzinnego...
Składniki: (foremka 21cm x 30cx)
- 500g mąki pszennej
- 250g margaryny
- 1 szklanka cukru
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- 4 jajka
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki gęstej, kwaśnej śmietany 18%
- 1 budyń czerwony bez cukru (malinowy, wiśniowy, truskawkowy lub poziomkowy)
- 1 łyżka kakao
- dowolne owoce: u mnie czarna porzeczka odsączona z kompotu
- 1/2 słoika dżemu z czarnej porzeczki lub powideł śliwkowych
Drugim jasnym ciastem wyłożyć formę wysmarowaną masłem i posypanej mąką.
Na cieście rozsmarować dżem lub powidła, na to wyłożyć owoce.
Ciasto kakaowe zetrzeć na tarce na wyłożone owoce. Następnie ubić białka na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodawać stopniowo pozostałe ¾ szklanki cukru i jeszcze chwilę ubijać. Dodać proszek budyniowy (lub kisiel). Ubitą piankę wyłożyć na ciemne ciasto.
Na nią zetrzeć jasne ciasto (lub poskubać palcami)
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180st na 50-55 minut.