Są takie wypieki, które potrafią poprawić humor już samym zapachem — i kruche, maślane, orzechowe ciasteczka zdecydowanie należą do tej kategorii. Delikatne, pachnące masłem, z orzechową nutą, rozpływają się w ustach po pierwszym kęsie. Tak samo pyszne po kilku dniach od upieczenia, jak w dniu wypieku 😍👌
Jeśli szukasz przepisu, który zawsze się udaje i zachwyca smakiem — właśnie znalazłeś.
Zapraszam! 😊
Składniki: (na ok 70 ciastek)
- 380 g mąki krupczatki
- 100 g zmielonych/zblendowanych na pył orzechów włoskich
- 200 g zimnego masła
- 50 g smalcu
- 2 żółtka
- 2 łyżki kwaśnej śmietany
- 2/3 szklanki cukru pudru
- 1 cukier waniliowy
Wykonanie:
Z podanych składników zagniatamy ciasto. Ja zazwyczaj używam do tego haków miksera, a na koniec szybko zagniatam ręcznie. Formujemy kulę, owijamy ją folią spożywczą i wkładamy do lodówki na min 2 godzinę. Takie kruche ciasto możemy przygotować sobie spokojnie poprzedniego dnia, a kolejnego już tylko wykończyć i upiec. Po schłodzeniu ciasta w lodówce rozwałkowujemy je na placek o grubości 0.5 cm. (Ja dzielę zazwyczaj ciasto na 4 części, z jednej wycinam ciastka, a 3 pozstałe chłodzę cały czas w lodówce).
Foremkami wycinamy dowolne kształty. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 15 minut. Po upieczeniu studzimy.
Zdobimy dowolnie. Ja maczałam połówkę każdego ciasta w polewie czekoladowej.
Składniki na polewą:
- 100 g mlecznej czekolady
- 2 łyżki śmietanki 30 %
- 2-3 łyżki posiekanych płatków migdałów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz