- 500 g mąki pszennej
- 25 g drożdży świeżych
- 1 szklanka mleka
- 100 g cukru
- 1 jajko
- 3 żółtka
- 50 g masła
- 1 cukier wanilinowy o wadze 16 g.
- szczypta soli
- budyń ugotowany w trochę mniejszej ilości mleka niż przewiduje opakowanie - do nadzienia lub jeśli wolimy np. powidła śliwkowe
- 1 roztrzepane jajko - do posmarowania bułeczek
Wykonanie:
Do miski wlać ciepłe mleko, dodać pokruszone drożdże, łyżeczkę mąki oraz łyżeczkę cukru. Odstawić na 10 minut w ciepłe miejsce, by drożdże zaczęły pracować. Kiedy drożdże podrosną do zaczynu dodać resztę cukru, cukier wanilinowy, mąkę, sól, roztopione ciepłe masło, jajko oraz żółtka. Całość mieszać za pomocą robota kuchennego z hakiem, aż do uzyskania gładkiego ciasta. Wyrobione ciasto przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 1 godzinę. Po tym czasie ciasto przełożyć na oprószoną mąką stolnicę, delikatnie zagnieść i podzielić na kilka części. Każdy kawałek rozwałkować na placek o grubości ok. 2 cm i wykrawać kółeczka. Do środka każdego nakładać łyżeczkę budyniu. Sklejać dokładnie. Ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, przykryć ściereczką i odstawić na 30 minut do podrośnięcia. Po tym czasie posmarować je roztrzepanym jajkiem i wstawić do piekarnika nagrzanego do 185 stopni C. Piec przez 15 minut do lekkiego zrumienienia. Wystygnięte polukrować lub oblać polewą.
Kochana, mamy synchrona, bo wczoraj też piekłam bułeczki z nadzieniem budyniowym. Co ino ze trzy razy większe (bo biesiadników dzisiaj było wielu, więc zapchać paszcze było mi łatwiej) i nie były takie śliczne, lukrowane różowiutko...
OdpowiedzUsuńA to się zgrałyśmy 😎 Ja uwielbiam wszystko co drożdżowe, więc kostka świeżych drożdży i kilka paczek suchych zawsze w zasięgu ręki jakby mnie naszło na wypiekanie.
UsuńIdealne buleczki do kawy 😊
OdpowiedzUsuńOj tak, smakowały pysznie 😍
Usuń