Pewnie wszyscy znaja jajka faszerowane, panierowane w bułce tartej i smażone. Większość po ugotowaniu kroi jajka na pół wraz ze skorupką, faszeruje i smaży. Mnie jednak nie przekonuje "wcinanie" przy stole jajek, które trzeba jeść łyżeczką, wygrzebując je ze skorupki. Dlatego ja zawsze obieram jajka 😀 po ugotowaniu. Trzeba obchodzić się wtedy z nimi przy smażeniu delikatniej, ale zdecydowanie wygodniej się je 😉
Składniki:
- 7 jajek
- ok 200 g pieczarek
- trochę śmietankowego chrzanu
- odrobina majonezu
- pieprz, słodka i ostra papryka
- posiekany koperek
- bułka tarta
- olej do smażenia
Wykonanie:
Jajka gotujemy na twardo. Hartujemy zimną wodą, obieramy i kroimy na połówki. Wydrążamy żółtka, przekładamy je do miseczki. Na odrobinie oleju podsmażamy drobniutko pokrojone pieczarki. Studzimy je i przekładamy do miseczki z żółtkami, dodajemy chrzan, majonez, pieprz, obie papryki i koperek. Mieszamy całość widelcem. Wydrążone białka napełniamy otrzymanym farszem. Bułkę tartą wsypujemy na talerzyk, jajka - stroną z farszem przykładamy do bułki tartej, aby dokładnie przykleiła się do do masy. Kładziemy na rozgrzany olej stroną z bułką tartą i smażymy chwilkę, do zrumienienia bułki (wystarczy 2-3 minuty).
Ja ide jeszcze bardziej ba skroty. Wszystkie skladniki wrzucam na patelnie, posypuje tarta bulka I zapiekam. Gotowa poprawe kroje w trojkaty, przekladam na talerz I dekoruje. W ten sposob unikam zabawy ze sjorupkami. Wesolych Swiat! 🐇🐰
OdpowiedzUsuń