Szukaj na blogu

piątek, 21 marca 2025

BUBBLE DESER CZYLI JOGURTOWIEC Z TAPIOKĄ

Cóż to jest ta tajemniczo brzmiąca tapioka? 😊 Tapioka to nic innego jak skrobia z manioku, którą można kupić pod postacią mąki lub różnej wielkości kulek. Tapioka zawiera wiele cennych witamin i minerałów, dzięki którym wykazuje szereg właściwości zdrowotnych. W tapioce znajdują się między innymi witaminy B1, B2, B6, C, PP, cynk, fosfor, magnez, potas, wapń czy żelazo. Oprócz walorów zdrowotnych kuleczki tapioki fajnie wyglądają i można z nich wyczarować pyszne desery, ciasta czy napoje (sławna bubble tea). Ja dziś zapraszam na pyszny, delikatny, nie mocno słodki jogurtowiec z kolorowymi kulkami tapioki.
Oczywiście kuleczki tapioki możecie zastąpić np drobno pokrojoną galaretką 😉




Składniki: (z podanej ilości wyszedł mi deser w szklanej keksówce i dodatkowo z prostokątnym naczyniu)
  • 1000 g jogurtu o dowolnym smaku (u mnie bananowy)
  • 4 galaretki dowolne ( u mnie cytrynowe)
  • 100 g tapioki
  • 3 kolory barwnika spożywczego: u mnie żółty, czerwony, pomarańczowy

Wykonanie:


Zaczynamy od przygotowania tapioki. W garnku zagotowujemy około 1.5-2.0 litrów wody (lub mleka roślinnego lub krowiego). Możemy do niej dodać trochę cukru waniliowego, lub pominąć go. Na wrzącą wodę wpypujemy 100 g tapioki. Gotujemy 30 minut na małym ogniu mieszając często. Po tym czasie ugotowane, szkliste kuleczki tapioki przelewamy na sicie zimną wodą. Dzielimy na 3 miseczki, do każdej dodajemy innego barwnika spożywczego. Mieszamy, aby kulki dokłądnie się zabarwiły.
4 galaretki rozpuszczamy w połowie wody przewidzianej na opakowaniu. Moje były na 500 ml wody, więc na 4 galaretki użyłam 1l gorącej wody. Rozpuszczone - odstawiamy do wystygnięcia. 
Jogurt wylewamy do miski. Dodajemy lekko tężejącą galaretkę, mieszamy najlepiej trzepaczką/rózgą po czym dodajemy kuleczki tapioki. Mieszamy całość. Przelewamy do dowolnych naczyń/miseczek. U mnie była to szklana keksówka (wyłożona folią spożywczą) i niskie naczynie żaroodporne. Wstawiamy do lodówki na 2-3 godziny.  










8 komentarzy:

  1. Cudo! I na dodatek mam tapiokę i barwniki spożywcze też, więc na następną wizytę wnuczki już wiem, co przygotuję :-) dzięki Helenko za inspirację!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, skoro składniki są w pod ręką, to nic tylko działać! Mała będzie zachwycona, bo fikuśnie taki deser wygląda 😉😘 Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
    2. Wszystkie Twoje pomysły mi się sprawdziły, jesteś moim wzorem deserowym (o ile mogę się tak poufale wyrazić :-))

      Usuń
    3. Serce moje się raduje, dusza tańczy, a oczy się śmieją czytając takie miłe słowa 😍❤️

      Usuń
  2. Helenko! Nie przestajesz mnie zaskakiwać! Świetny ten deser! Nie wiedziałam że tapioka tak uroczo i prosto się barwi. Super patent! Gratuluję i szczerze podziwiam kunszt kulinarny 👏👏👏
    Udanego tygodnia 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana za miłe słowa 🌞 Z tapioką zaczęłam zabawę w ub.roku. Wiedziałam, że fajnie można nią urozmaicać desery i ciasta bez pieczenia, ale przyznam szczerze, że nie wiedziałam o jej walorach zdrowotnych 😍👍Teraz tym bardziej będę jej używała. Pozdrawiam, dużo słoneczka na cały tydzień!

      Usuń
  3. A mi chyba coś nie wyszło. Tapioka jest bardzo lepiąca i jest raczej masą kuleczek niż pojedynczymi kuleczkami. Ale widać pojedyncze kuleczki. Pofarbowalam je na różne kolory, ale niebieski barwnik zabarwił wszystkie na niebiesko. Pomozesz, jak to zrobić prawidłowo , bo jak zamieszam z galaretką, to ona też zafarbuje. Chciałabym mieć taki efekt, jak u Ciebie:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że z tapioką trzeba mieć odrobinę wprawy, i za każdym razem jest lepiej (i ładniej). To od początku: po ugotowaniu przelewam na sicie zimną wodą, mieszam przy tym łyżką kuleczki, aby woda dokładnie odciekła. One są na tym etapie lekko posklejane. Dodaję do nich barwnik i znowu mieszam łyżką, aby kuleczki dokładnie się zabarwiły. W takie postaci dodaję je do dowolnego deseru. Ja miałam kolory barwników jasne, pastelowe (żółty, różowy, pomarańczowy), a i tak też zabarwiły mi jogurt. Zobacz na zdjęciach, to jest jogurt bananowy prawie biały wymieszany z cytrynową galaretką, a deser ma kolor lekko pomarańczowy właśnie od barwników. Jak wykorzystam moją tapiokę, to będę szukała tapioki kolorowej, wtedy odejdzie jej zabarwianie. Myślę, że dodałaś trochę za dużo niebieskiego barwnika. One są zazwyczaj bardzo intensywne i wystarczy dosłownie 1 kropla, aby coś zabarwić. Spróbuj jeszcze kiedyś na spokojnie, mam nadzieję, że kolejnym razem już wyjdzie lepiej 😊👍Poszukaj może na YT są filmiki jak pracuje się z tapioką, zawsze można coś podpatrzeć. Pozdrawiam.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Drukuj

Print Friendly and PDF