Ponieważ na moim blogu znajdziecie już niedługo sporo przepisów z wykorzystaniem mąki migdałowej, na wstępie - parę słów o niej 😉
Bardzo ważny jest fakt, że mąka migdałowa nie zawiera glutenu, dlatego może być bez przeszkód spożywana przez osoby nietolerujące tego białka. Ale to jeszcze nie wszystko. Tego typu mąka ma bardzo wysokie wartości odżywcze. W składzie mączki migdałowej jest aż 20 g białka na 100 g produktu, co sprawia, że jest ona bardzo sycąca. Nie zawiera w swoim składzie gliadyny, która pobudza nasz apetyt. Znajdują się w niej także kwasy tłuszczowe omega-3 (chroniące serce i zapobiegające udarom mózgu) oraz witamina E, wapń, żelazo i potas.
A wady? No cóż zawiera niestety spore ilości tłuszczów nienasyconych omega-6, które stymulują stany zapalne oraz kwasy blokujące wchłanianie się minerałów z pożywienia. W związku z tym nie zaleca się spożywać jej zbyt często i w większych ilościach. Mąka migdałowa powinna być jedynie dodatkiem do diety, a nie jej podstawowym elementem.
Mąkę migdałową kupisz w sklepach ze zdrową żywnością lub przez Internet. Warto jednak wiedzieć, że jest ona niestety droga. Dlatego też wiele osób decyduje się na samodzielnie przygotowanie mąki migdałowej, szczególnie jeśli uda nam się kupić w dobrej cenie migdały.
Do przyrządzenia mąki najlepiej nadają się łuskane migdały. Jeśli mamy niełuskane, proponuję zalać je wrzątkiem na około 30 minut, a po tym czasie bez problemu obierzemy odstającą łupinkę. Następnie migdały suszymy i mielimy w najzwyklejszym młynku do kawy. Otrzymana w ten sposób mąka zdecydowanie różni się wyglądem od tej pszennej. Jest wilgotna i ma konsystencję mokrego piasku.
O, super. Niedawno zaczelam przygode z low carb, czekam na przepisy :)
OdpowiedzUsuńWitam Ollu. Przepisy niskowęglowodanowe będę starała się przeplatać z przepisami na tradycyjną, polską (no i raczej wysokowęglowodanową) kuchnię. Także zapraszam do śledzenia ;-))). Na pewno znajdziesz coś dla siebie. Pozdrawiam.
Usuń