Panna cotta - uwielbiam! Delikatny, lekki, gładki deser, który to możemy dowolnie modyfikować smakowo. Oryginalny ma smak waniliowy, ale ja lubię go również z innymi nutami smaku.
Dziś pyszne zestawienie pistacjowo-czekoladowe 😍
Składniki na warstwę czekoladową:
- 200 ml mleka 3.2%
- 200 ml śmietany 30%
- 2 płaskie łyżki żelatyny
- 3 łyżki cukru
- 50 ml wody
- 50 g mlecznej czekolady (lub gorzkiej, jaką wolimy)
Wykonanie:
W 50 ml letniej wody rozpuszczamy 2 łyżki żelatyny, odstawiamy, aby napęczniała. W tym czasie do rondelka wlewamy mleko, śmietankę, dodajemy cukier, połamaną czekoladę. Podgrzewamy do rozpuszczenia cukru i czekolady, ale nie gotujemy. Do gorącej śmietanki z mlekiem dodajemy napęczniałą żelatynę, którą możemy lekko podgrzać np. w mikrofali, żeby zrobiła się płynna, łatwiej połączy nam się ona z masą. Mieszamy, najlepiej rózgą, aby się rozpuściła. Całość studzimy, a następnie przelewamy do kokilek. Przed przelaniem możemy przecedzić przez sitko. Ja moje kubeczki ustawiłam pod kątem w foremce do muffinek. Chłodzimy w lodówce.
Składniki na warstwę pistacjową:
- 200 ml mleka 3.2%
- 200 ml śmietany 30%
- 2 płaskie łyżki żelatyny
- 100 g pasty pistacjowej ( tak 2 czubate łyżki)
- 50 ml wody
Wykonanie:
W 50 ml letniej wody rozpuszczamy 2 łyżki żelatyny, odstawiamy, aby napęczniała. W tym czasie do rondelka wlewamy mleko, śmietankę, dodajemy pastę pistacjową. Podgrzewamy do rozpuszczenia pasty, ale nie gotujemy. Do gorącej śmietanki z mlekiem dodajemy napęczniałą żelatynę, którą możemy lekko podgrzać np. w mikrofali, żeby zrobiła się płynna, łatwiej połączy nam się ona z masą. Mieszamy, najlepiej rózgą, aby się rozpuściła. Całość studzimy, przecedzamy przez sitko, a następnie przelewamy do kokilek. Do mojej pistacjowej warstwy dodałam rónież 2 łyżki posiekanych drobno pistacji. Chłodzimy w lodówce.
Po schłodzeniu dekorujemy dowolnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz