Już chyba kiedyś pisałam, że lubię wszelkie "mazidła" do chleba 😍
Pasty, pasztety i wszelakie smarowidła - warunek: domowej roboty.
Szczególnym apetytem darzę wszystkie pasty z dodatkiem moich ulubionych jajek. Wypierają one u mnie w 100% najwyższej jakości wędliny. Jeśli więc znudziła wam się pospolita szynka na kanapkach gorąco polecam właśnie pasty. Na blogu jest już ich kilka, znajdziecie je w zakładce Pasty i smarowidła. Dziś dochodzi kolejna.
Delikatna pasta z twarogu, jajka, wzbogacona tylko o rzodkiewkę i koperek. Pyszna i prosta ... zjadasz jedną kanapkę i nie sposób oprzeć się kolejnej.
Do dowód na to, że smak zazwyczaj tkwi w prostocie 😎
- 3 ugotowane jajka
- 4 rzodkiewki
- 3 łyżki zmielonego twarogu
- koperek
- sól
- pieprz
Jajka i rzodkiewkę ścieramy na tarce na oczkach. Dodajemy zmielony twaróg, posiekany koperek, sól i świeżo zmielony pieprz. Ponieważ mielony twaróg na dość rzadką konsystencję nie dodaję już do niego śmietany ani jogurtu. Jeśli będziemy robić pastę z twarogu niemielonego musimy dodać trochę śmietany lub jogurtu, dla uzyskania bardziej smarownej konsystencji.
Pasta jest super. Właśnie dzisiaj zrobiłam sobie na kanapki do pracy:) Mniam! :) msaga
OdpowiedzUsuńBo smak najczęściej tkwi ... w prostocie :)) Pozdrawiam serdecznie
Usuń