Sernik to jedno z tych ciast, które nigdy się nie nudzą – może być kremowy, puszysty, ciężki, wilgotny, na zimno albo pieczony. Ten, który chcę Ci dziś zaproponować, to wyjątkowo delikatne połączenie tradycyjnego twarogu, aksamitnego mascarpone i mleka skondensowanego, które nadaje mu subtelną słodycz i gładką konsystencję. Nie jest przesadnie słodki, dzięki czemu każdy kęs smakuje lekko. Przepis jest bardzo prosty, więc poradzą sobie z nim nawet początkujący w domowych wypiekach 😉👍
Składniki: (u mnie foremka 24 cm x 24 cm)
- 1kg mielonego twarogu
- 250 g serka mascarpone
- 5 jajek
- puszka mleka skondensowanego 530g (słodzonego)
- 2 budynie śmietankowe bez cukru (mogą być także waniliowe lub bananowe)
- 1 łyżka kakao
- skórka otarta ze sparzonej pomarańczy lub aromat pomarańczowy - do ciemnej masy
Białka ubić na sztywno.
W drugiej misce umieścić żółtka, dodać budynie, mleko skondensowane oraz twaróg i mascarpone. Wszystko krótko zmiksować na wolnych obrotach tylko do połączenia się składników. Na koniec do masy serowej dodać ubite białka, i wszystko razem wymieszać delikatnie łyżką. Z uzyskanej masy odłożyć 1/3. Do 2/3 masy (zostanie jasna) dodać skórkę z otartej cytryny, do 1/3 - kakao i skórkę z otartej pomarańczy. Wymieszać. Foremkę wyłożyć papierem do pieczenia. Wylać jasne ciasto, a na nie zrobić kleksy z serowej, kakaowej masy. Wyrównać.
Włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec przez 30 minut, a następnie zmniejszyć temperaturę do 150 stopni i piec jeszcze 40 minut. Po tym czasie wyłączyć piekarnik, uchylić drzwiczki i pozostawić sernik do całkowitego wystudzenia. Przed podaniem posypać cukrem pudrem lub polać polewą. U mnie polewa z białej czekolady roztopionej w odrobinie śmietanki 30%. Góra ciasta posypana startą czekoladą.
***
Wysnam Wam po cichu, że mój sernik tym razem wyjątkowo popękał na górze. I, aby zakamuflować pęknięcia, odwróciłam go do góry nogami 😉😜. Ta równiutka jak stół góra, to jest tak naprawdę spód ciasta. Prawda, że fajny patent? 😎
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz