Od sałatki kalafiorowej została mi spora część kalafiora, więc główkowałam co by tu z niego zrobić.
A, że w lodówce zawsze zalega jakaś wędlinka, postanowiłam zrobić zapiekankę. Nie byłam tylko zdecydowana czy z ryżem czy z makaronem.
W końcu wybór padł na ryż ❤
Zapiekanka jest bardzo dobra, tylko trzeba zadbać o dość mocne jej przyprawienie, bo ani ryż ani kalafior nie są zbyt wyraziste w smaku.
A, że w lodówce zawsze zalega jakaś wędlinka, postanowiłam zrobić zapiekankę. Nie byłam tylko zdecydowana czy z ryżem czy z makaronem.
W końcu wybór padł na ryż ❤
Zapiekanka jest bardzo dobra, tylko trzeba zadbać o dość mocne jej przyprawienie, bo ani ryż ani kalafior nie są zbyt wyraziste w smaku.
Składniki:
- 1/2 dużego kalafiora
- woreczek ryżu (100 g)
- wędlina: szynka lub kiełbasa, ja miałam 2 kiełbasy toruńskie
- 1 cebula
- biała część pora
- 1 czerwona papryka
- 1 jajko
- łyżka ukwaszonej śmietany
- ok 100g sera zółtego
- sól
- pieprz
- odrobina cukru
- słodka i ostra papryka
- łyżka oleju
Wykonanie:
Umyty kalafior dzielimy na różyczki i gotujemy w wodzie w dodatkiem odrobiny soli i cukru przez 20 minut. Na łyżce oleju podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę i por, następnie paprykę i kiełbasę. Ryż gotujemy w lekko osolonej wodzie. W dużej misce mieszamy: ugotowany i rozdrobniony widelcem kalafior, ugotowany ryż, zawartość patelni czyli wędlinę, paprykę i cebulę. Dodajemy pieprz, sól, słodką i ostrą paprykę, wbijamy jajko, dodajemy łyżkę śmietany i połowę startego żółtego sera. Naczynie do zapiekania smarujemy masłem. Układamy w nim masę lekko ugniatając i wyrównując całość.
Wierzch posypujemy resztą startego sera. Zapiekamy w piekarniku w 175st ok 15 -20 minut.