Kilka dni temu Joasia na swoim blogu Kuchenne szaleństwa Margarytki
zamieściła przepis na kotlety mielone z kaszą jęczmienną.
Był to dla mnie impuls - yees!.. mam pomysł na niedzielny obiadek :) Postanowiłam, że chętnie wypróbuję przepis zwłaszcza, że akurat miałam kupiony piękny kawałek chudej szynki z przeznaczeniem na mielone. Postanowiłam jednak zamienić kaszę jęczmienną na moją ulubioną jaglaną (chociaż przeciwko jęczmiennej też nic nie mam) i w ten sposób urozmaicić tradycyjne mielone.
Będę wracała nie raz do tego przepisu, to kotleciki wyszły pyszne!
Robiłam z dość dużej porcji mięsa, bo jak już robię, to z rozmachem - od razu na 2 dni :)))
Składniki:
- 600 g mielonego mięsa (ja zmieliłam mięso od szynki)
- 1,5 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
- 2 jajka
- ząbek czosnku
- 1 duża cebula
- 2-3 łyżki zimnej wody
- sól
- świeżo mielony pieprz
- olej/oliwa
- 1 czubata łyżka bułki tartej do środka mielonych
- majeranek
- słodka papryka
- bułka tarta do obtoczenia
Mięso kroimy na kawałki mielimy w maszynce do mięsa wraz z czosnkiem i cebulą. Do zmielonego mięsa dodajemy ugotowaną i ostudzoną kaszę jaglaną, całe jajka, sól, pieprz, majeranek, słodką paprykę, łyżkę bułki tartej oraz 2-3 łyżki zimnej wody. Wyrabiamy porządnie, dokładnie łącząc ze sobą wszystkie składniki. Mięso będzie dobrze wyrobione, gdy nie będzie się lepiło do ręki. Następnie formujemy średniej wielkości kotlety i obtaczamy je w bułce tartej. Mielone kładziemy na patelni z rozgrzanym olejem (wystarczy kilka łyżek). Smażymy ok. 3 minuty z każdej strony, do zrumienienia .Tak przygotowane kotlety przekładamy na blaszkę i wkładamy do rozgrzanego piekarnika do temperatury 160 stopni na ok 15 minut. Mielone przyrządzone w ten sposób nie są pyszne, nie są zbyt przyrumienione a jednocześnie są mniej kaloryczne niż te tradycyjnie smażone na oleju.