Zupy owocowe zawsze kojarzą mi się z latem ... i słońcem 🌞🌞🌞
Najczęściej gotuję je z owoców mieszanych lub z samych wiśni.
Oczywiście z takich świeżych - w sezonie - jest najlepsza 😍 Ale i te domowe, ze słoika sprawdzą się tutaj jak najbardziej.
Delikatna, wręcz aksamitna z dodatkiem domowych francuskich kluseczek w pełni zaspokoiła mój apetyt.
Składniki:
- około 1 kg wiśni
- 1 kisiel wiśniowy
- cukier do smaku
- kilka kropli soku z cytryny
- szczypta cynamonu
Wykonanie:
Wiśnie drylujemy. Wraz z sokiem przelewamy do garnka, uzupełniamy wodą na tyle, ile chcemy uzyskać zupy. Dodajemy cukier (do smaku), kilka kropli soku z cytryny oraz szczyptę cynamonu, który nada zupie przyjemny aromat. Gotujemy około 15 min, aby wiśnie lekko sie rozgotowały i puściły sok. W miseczce rozrabiamy w małej ilości wody 1 kisiel wiśniowy. Wlewamy na wrzątek. Zagotowujemy. Ewentualnie doprawiamy do smaku. Podajemy z makaronem lub kluseczkami. Nie zabielam śmietaną, bo bez śmietany lubimy najbardziej.
Taka zupa super smakuje zarówno na ciepło, jak i latem jako chłodnik na zimno.
Z chęcią bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :)))
UsuńA ja do zupy wiśniowej zamiast cynamonu dodaję kilka goździków.Moim zdaniem rewelacyjnie podkreślają smak tej zupy.Proszę spróbować.
Usuńhmm... Nie lubię goździków :( Ale dzięki za podpowiedź, dorzucę 1-2 dosłownie dla aromatu, wierzę, że mogą fajnie komponować się ze smakiem zupki :)) Pozdrawiam.
UsuńMoja mama robi niemal identyczną, tylko ona ją czym zabiela, mlekiem albo śmietaną. Jest pyszna, smak dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńJako dziecko jej nie znosiłam, teraz tęsknię za tym smakiem :)
OdpowiedzUsuńJa często łapię się na tym, że tęsknię za smakami z dzieciństwa, nawet jeśli wtedy nie były to smaki zbyt lubiane ... :))
Usuń