- 500 g mąki pszennej
- 200 ml ciepłego mleka
- 200 g twarogu
- ½ szklanki cukru (100g),
- 1 jajko
- 100 g masła
- 7g suchych drożdży
- kilka kropli aromatu pomarańczowego
- 250 g dżemu pomarańczowego
- 1 budyń śmiatankowy lub waniliowy o wadze 60g.
- 1 żółtko+ łyżka mleka
Mleko podgrzewamy, aby było letnie. Do mleka wsypujemy drożdże i dodajemy 1 łyżkę cukru, mieszamy. Mleko odstawiamy na kilkanaście minut, aby drożdże zaczęły pracować. W tym czasie twaróg rozgniatamy widelcem, a jajko przekładamy do misy i ucieramy z pozostałym cukrem. Do jajka dodajemy rozczyn i twaróg, mieszamy. Stopniowo dodajemy mąkę, a następnie roztopione i przestudzone masło oraz aromat pomarańczowy. Wyrabiamy ciasto przez kilka minut. Do tego celu najlepiej użyć miksera z hakiem. Ciasto powinno być gładkie i elastyczne. Ciasto odstawiamy w ciepłe miejsce pod przykryciem do wyrośnięcia (około 1-1,5h). Powinno podwoić swoją objętość.
Blaszkę z wyposażenia piekarnika wykładamy papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, góra-dół.
Po wyrośnięciu ciasto krótko wyrabiamy. Dzielimy je na 12-13 części (po około 95g każda). Każdą z części ciasta rozwałkowujemy na prostokąt.
Tuż przed pieczeniem bułeczki smarujemy żółtkiem roztrzepanym z łyżką mleka.
Bułeczki pieczemy około 25 minut, do zarumienienia.
Upieczone studzomy, a następnie posypujemy cukrem pudrem lub lukrujemy (u mnie cukier puder+sok pomarańczowy).