Ilekroć jestem na urlopie w PL, nie mogę oprzeć się pokusie, aby w osiedlowej piekarni nie kupić pysznych ciastek sprzedawanych na wagę, a zwanych paryskimi 😍 Kruche, maślane, bardzo sypkie są moimi ulubionymi. Postanowiłam odtworzyć przepis, i upiec takie maleństwa w domu. Gorąco polecam, bo przepis jest prosty, a ciastka pyszne! Warunkiem ich kruchości jest wykorzystanie mąki krupczatki, a pysznego, maślanego smaku - użycie prawdziwego masła 😋
Składniki: (na ok. 35-40 szt)
- 3 szklanki mąki krupczatki
- 250 g zimnego masła (82% tłuszczu, nie margaryna)
- 2 żółtka
- 2 łyżki kwaśnej śmietany 18%
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- 1 łyżka kakao
- cukier do obtoczenia brzegów ciastek
Masło posiekać na kawałki. Dodać wszystkie pozostałe składniki (oprócz kakao) i wyrobić gładkie ciasto. Wyrobione - podzielić na 2 części. Do jednej dodać kakao, drugą zostawić jasną. Uformować 2 kule, owinąć je folią spożywczą i włożyć do lodówki na min 30 minut. Takie kruche ciasto możemy przygotować sobie spokojnie poprzedniego dnia, a kolejnego już tylko wykończyć i upiec. Po schłodzeniu ciasta w lodówce każdą część rozwałkować na prostokąt. Nałożyć ciemne ciasto na jasne (lub odwrotnie). Przeciąć na 2 części (wyjdą nam wtedy mniejsze ciasteczka). Zwinąć rulon wzdłuż szerszego brzegu. Kroić na 1 cm kawałki.
Boki każdego ciastka obtoczyć w cukrze. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w 175 st około 12 -15 minut (ciastka powinny być blade).