Uwielbiam kruche, maślane ciasteczka 😍 I robić, i jeść 😀 Tym razem wzbogaciłam ich smak otartą skórką z jednej (oczywiście sparzonej wcześniej) pomarańczy. Pomarańczowy smak tutaj jednak nie dominuje, a jedynie podkreśla aromat masła.
Składniki: (na ok. 35-40 szt)
- 2 szklanki mąki krupczatki
- 1 szklanka mąki pszennej
- 250 g zimnego masła (82% tłuszczu, nie margaryna!)
- 2 żółtka
- 2 łyżki kwaśnej śmietany 18%
- 1 cukier waniliowy (16 g)
- 1/2 szklanki cukru pudru
- skórka otarta z 1 sparzonej pomarańczy lub kilka kropli aromatu pomarańczowego
dodatkowo: 1 rozkłócone jajko + szczypta cukru - do posypania ciastek
Wykonanie:
Obie mąki wsypujemy do miski. Dodajemy cukier puder i cukier waniliowy. Mieszamy. Następnie dodajemy posiekane, zimne masło i łączymy składniki dość szybko. Możemy to zrobić mikserem przy użyciu haka lub siekając zwykłym nożem. Następnie dodajemy żółtka oraz śmietanę. Wyrabiamy gładkie ciasto, które formujemy w kulę i owijamy folią. Wkładamy na 2-3 godz. do lodówki. Ja przygotowałam sobie ciasto poprzedniego dnia wieczorem, i trzymałam w lodówce do następnego dnia. Stolnicę oprószamy lekko krupczatką. Rozwałkowujemy ciasto na grubość ok. 0,5 cm. Wykrawamy ciasteczka dowolnymi foremkami. Smarujemy jajkiem i posypujemy cukrem.
Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 175 stopni. Pieczemy na złoty kolor ( u mnie ok 12 minut).
Obie mąki wsypujemy do miski. Dodajemy cukier puder i cukier waniliowy. Mieszamy. Następnie dodajemy posiekane, zimne masło i łączymy składniki dość szybko. Możemy to zrobić mikserem przy użyciu haka lub siekając zwykłym nożem. Następnie dodajemy żółtka oraz śmietanę. Wyrabiamy gładkie ciasto, które formujemy w kulę i owijamy folią. Wkładamy na 2-3 godz. do lodówki. Ja przygotowałam sobie ciasto poprzedniego dnia wieczorem, i trzymałam w lodówce do następnego dnia. Stolnicę oprószamy lekko krupczatką. Rozwałkowujemy ciasto na grubość ok. 0,5 cm. Wykrawamy ciasteczka dowolnymi foremkami. Smarujemy jajkiem i posypujemy cukrem.
Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 175 stopni. Pieczemy na złoty kolor ( u mnie ok 12 minut).
uwielbiam takie ciasteczka
OdpowiedzUsuńOj ja (niestety) również ;-)))
UsuńCiastka wyglądają apetycznie, ale ta patera jest fantastyczna!
OdpowiedzUsuń:-)) Dzięki. Wszystko co dotyczy wyposażenia kuchni to ... moja wielka słabość ;-)
UsuńŚwietnie napisany artykuł.
OdpowiedzUsuń