Foremki do ciastek w kształcie uśmiechniętych buziek "chodziły" za mną od dawna. W końcu, kiedy udało mi się je kupić, od razu wypróbowałam wypiek. Uśmiechnięte ciasteczka nie tylko wyglądają fikuśnie, są też pysznie kruche i dosłownie rozpływają się w ustach.
- 250 g mąki pszennej
- 200 g zimnego masła
- 100 g cukru pudru
- szczypta soli
- 2 żółtka
Do miski wsypać przesianą mąkę, sól, cukier puder, żółtka i posiekane, zimne masło. Wyrobić gładkie ciasto. Zawinąć je w folią spożywczą i chłodzić przez 2 godziny.
Po tym czasie ciasto wyjąć z lodówki, rozwałkować na grubość ok 2 mm, lekko podsypując mąką. Wycinać foremkami dowolne kształty. Przekładać delikatnie na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec w temperaturze 180ºC przez około 10 - 12 minut lub do zezłocenia. Wyjąć, wystudzić na kratce. Przełożyć powidłami, sklejając po 2 ciastka.
Ależ one urocze! Nie sposób się do nich nie uśmiechnąć :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)) Patrząc na nie, nie zostawałam w tyle ... też się uśmiechałam :))
Usuń