Poniżej ostatni mój wpis przed urlopem :) potem nie będzie już czasu na siedzenie przed komputerem... drobne zakupy, pakowanie, odprawa... i kierunek PL! Wracam do was 8 czerwca, mam nadzieję, że wypoczęta i z naładowanym akumulatorem na kolejne tygodnie - ba! mam nadzieję, że i miesiące :-))
Mam nadzieję, że wygrzeję kości bo pogoda w Walii iście jesienna, a w PL podobno od przyszłego tygodnia wraca lato:)
Trzymajcie kciuki!
I do... poczytania za 2 tygodnie!
ja właśnie wróciłam z Pl do Uk, i już mam depresję pogodową:) Tam słoneczko i sukienki , tu zimno, deszcz i ciepła bluza:)
OdpowiedzUsuńtak... dokładnie... sukienki i sandałki kupuję rokrocznie przed wyjazdem na urlop w ciepłe strony, i niestety nie mam już ich potem okazji założyć :( echhh ta pogoda w UK :(
UsuńNominacja dla Ciebie: http://smakiogrodu.blogspot.com/2013/06/liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!