piątek, 2 sierpnia 2019

NIESAMOWICIE KRUCHE CIASTECZKA BUDYNIOWE

Są niesamowite w smaku. Nieziemsko delikatne i kruche. 
No i mocno maślane 😍 I właściwie chyba nic więcej do ich opisu nie muszę dodawać 👍 Robi się je szybciutko, jedynym maleńkim (ale takim tyci tyci 😉) utrudnieniem może być fakt, że przygotowane do wałkowania ciasto jest lekko klejące. Ja odrywałam je po kawałku i wałkowałam między 2 kawałkami folii spożywczej - a wtedy zero problemów. Mimo, że przepis zapisany w "ulubionych" miałam już ponad rok, dziś piekłam je po raz pierwszy. W wyglądzie nie są więc idealne, (nastepnym razem będę wykrawała trochę grubsze) za to w ich smaku zakochałam się od ... pierwszego kęsa 😍😍😍 Są odpowiednio słodkie i myślę (niestety to tylko domysły, bo nie mogłam stwierdzić faktu) że spokojnie można je przechować w pojemniku kilka dni lub nawet tydzień. W składnikach nie mają jajek i proszku do pieczenia, a używając masła bez laktozy (tak jak ja) spokojnie mogą je konsumować osoby mające problem z jej tolerancją. 

Źródło (a raczej jedno ze źródeł, bo przepis znajdziemy na wielu blogach) przepisu: tutaj


Składniki na sporą ilość niedużych ciastek: 
  • 220g mąki pszennej
  • 2 op. budyniu śmietankowego (40g) bez cukru
  • 100g cukru pudru
  • 230 g miękkiego masła
  • skórka otarta z 1 sparzonej cytryny


Wykonanie:



Miksujemy miękkie masło i cukier puder, aż masa zmieni kolor na jasny. Następnie  dodajemy mąkę wymieszaną z budyniem w proszku i skórką cytrynową. Miksujemy kilka minut, aż składniki dokładnie się połączą. Przykrywamy kawałkiem folii i wstawiamy do schłodzenia do lodówki na ok. godzinę.
Piekarnik rozgrzewamy do 170 stopni Celsjusza. Blat posypujemy mąką, wykładamy ciasto i wałkujemy (najlepiej między 2 kawałkami folii spożywczej) na grubość około 3-4mm. Przy pomocy foremki lub szklanki wycinamy ciasteczka. Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. 10-12 minut, aż krawędzie ciasteczek ładnie się zarumienią. Wyciągamy i odstawiamy do całkowitego ostygnięcia. 







15 komentarzy:

  1. Witam. Można czymś zastąpić skórkę z cytryny lub wgl jej nie dodawać? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, można spokojnie ja pominąć :-) Ciastka nic nie stracą na smaku. Pozdrawiam :-))

      Usuń
  2. Ugotowany budyń mieszamy z mąką czy ten proszek jako budyń plus mąka?

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie ciasteczka, w sam raz do kawy lub herbaty. Przynajmniej wiemy z czego są zrobione i nie musimy się martwić ile tam chemii porównując je do tych sklepowych. Smakowicie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzień dobry Helenko. Piszesz, ze ciasto jest lekko klejące, a powiedz mi czy jego konsystencja jest taka, że mogłabym wyciskać te ciasteczka przez maszynkę...taką metalową z różnymi wzorkami wymiennymi. Ja co 2 tygodnie piekę różne ciasteczka dla Męża do pracy i zawsze idę po jak najmniejszej linii oporu....he, he. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Danusiu. Konsystencja ciasta po zrobieniu jes porównywalna do ciasta ucieranego, czyli dość miękka. Dlatego też niezbędne jest schłodzenie. Ja zrobiłam ciasto wieczorem, rano wyciagam z lodówki, a ono - skała! Ale 20 minut wystarczyło, aby dało się je wałkować. Jednak ocieplone dość szybko robi się znowu "miękkie". Dlatego nie jestem pewna, czy maszynka do ciastek sobie z nimi poradzi? Ale spróbuj, gdyby coś szło nie tak ... zawsze możesz zamienić maszynkę na coś do wykrawania :-)) Ja użyłam Danusiu do tych ciastek masła bez laktozy. Ono jest bardziej miękkie, i być może miało ono wpływ na konsystencję ciasta? Następnym razem upiekę na zwykłym maśle, żeby zobaczyć różnicę. Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
  5. Jakie cudne są. Takie delikatne. Chyba upiekę mężowi, bo brzmią pysznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Asiu, jedne z lepszych jakie jadłam :-)))

      Usuń
  6. No, to zaczynam studiowanie twojego bloga przed świętami :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Cała przyjemność po mojej stronie :-))))))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy 40 g budyniu to jest z tych dwóch opakowań?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 2 opakowania budyniu po 40g każde opakowanie :-)

      Usuń
  9. Dla mnie przy kawie lub herbacie potrzebne są ciasteczka. Przynajmniej wiemy, z czego są wykonane i nie musimy się martwić, ile chemii jest w porównaniu do tych w sklepach. Pyszne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie jak u mnie :-) Niestety ... nie potrafię pić samej kawy - dla kawy :-( Jedno małe ciasteczko musi być. Oczywiście domowe! Pozdrawiam.

      Usuń